Dzień doberek wszystkim! 🌞😁
Jestem Agata mam 23 lata, kocham zwierzaczki, świetnie się z nimi dogaduję 🥰 Mam psiaka Megi, jest moim oczkiem w głowie, jest jedyną istotą na świecie, którą kocham nad życie, ona mnie ta samo ❤️ Kocham naturę🌻, wychowałam się na biwakach w lesie🏕, jaskinie, wspinaczka skałkowa, góry🌄 Tańczyłam 12 lat - taniec współczesny🩰, ze względu na zdrowie musiałam zrezygnować z tego co kocham i przestać chodzic na zdjęcia... Jestem bardzo energiczną osobą💥, uwielbiam chodzic na koncerty i jeździć na festiwale, lubię robić różne rzeczy, różne aktywności fizyczne, jestem chodzącym słoneczkiem i dziele się ze wszystkimi dobrą, ciepłą i pozytywna energią🥰 Jestem bardzo pomocną i empatyczną duszyczką, uwielbiam pomagać innym, przez wiele lat uczęszczałam na różnego rodzaju wolontariaty, między innymi WOŚP, fundacja wolne miejsce, gotowałam całymi dniami jedzonko dla osób samotnych, których przyjmowaliśmy w Katowickiej Kongresówce, gdzie przychodziły tysiące osób, uważam że każdy zasługuje na pomoc, na szczęście i spokój. Bardzo chętnie pomagam innym rozwiązywać problemy, pomagam innym odnajdować swój spokój w życiu, interesują mnie tematy psychologiczne i filozoficzne, ludzie bardzo lubią mnie słuchać, lubią przebywać w moim towarzystwie, daje im dużo energii, mogą mi ufać, czuć się bezpiecznie i swobodnie. Czuje się spełniona kiedy widzę, ze moja duszyczka pomaga, uważam że wszyscy powinniśmy być dla siebie dobrzy, traktuje ludzi jak braci, życie jest paskudne, ale nie można dać się stłamsić, musimy walczyć o swoje szczęście i o swój spokój ❤️🔥
Całe życie pod górkę, z roku na rok coraz gorzej. Toksyczna rodzina i nieuleczalna choroba... Zawsze był problem z pomocą i wsparciem, zawsze byłam traktowana z buta i moje poczucie własnej wartości było niższe niż 0. W tym roku postanowiłam zadbać o swoje zdrowie psychiczne, rozpoczęłam terapię, otrzymałam diagnozę, stwierdzono u mnie głęboką depresje, zaburzenia lękowe, borderline i podejrzenie ADHD, od tamtej pory bardzo się zmieniłam, dojrzałam, stałam się bardziej świadoma, to mój przełomowy rok. Bardzo dużo dowiedziałam się o sobie samej, wiem jak radzić sobie z problemami, jak kontrolować swoje emocje, poczułam swoją wartość, przez co teraz dążę do szczęścia i spokoju. Mam bardzo ciężką drogę, bardzo dużo problemów dzieje się wokół mojego życia, muszę sobie z nimi jakoś radzić i czasami po prostu też już nie mam siły, ale walczę! Zależy mi na sobie, na swoim szczęściu, uważam że zasługuje na nie po 23 latach.
Od ponad 10 lat mam problem z kręgosłupem, bardzo boli i mam ograniczony zakres ruchów, zawsze mi mówiono, że wyolbrzymiam. W zeszlym roku dowiedziałam się, że mam nieuleczalną chorobę, a mianowicie martwicę. Choroba Scheuermanna, wypadnięte dyski, uciski na rdzeń kręgowy. Jak to wpływa na moje życie? Mam prawie 23 lata, a lekarze mówią, że mój stan zdrowia wygląda jak u 70 letniej osoby. Od rana do nocy muszę walczyć z ogromnym bólem, drętwieją mi ręce i nogi, nie mam częściowo czucia w rękach i nogach, przejście 2 km to wyczyn, podnoszenie czegoś to ogromny ból, nieraz nawet trzymanie telefonu jest zbyt wymagające dla mnie, cale ciało mi drży, jestem niezdarna, chwieje sie na nogach, potykam sie, czasem nawet potrzebuje pomocy w zaniesieniu mnie do łazienki. Lekarze mówią, że dobrze że mało ważę, bo gdybym więcej ważyła, mogłabym być już na wózku inwalidzkim.... Przeraża mnie to... Przeraża mnie to jak się czuję, jak mało sprawna jestem, jak normalne czynności życiowe są dla mnie wyczynem.... Przeraża mnie to, bo jestem bardzo młoda, mam w sobie tyle energii, tyle rzeczy chciałabym robić, mam duże ambicje, tyle chciałabym celów zrealizować, a nie mogę... Nie że nie chce, tylko nie mogę przez moje cholerne zdrowie... Zbieram między innymi pieniążki na leczenie, lekarze za duzo nie wiedzą, to chodze od lekarza do lekarza i potrzebuje pieniążki na leczenie prywatne.
Założyłam zbiórkę, ponieważ przez mój stan zdrowia nie jestem w stanie pracować, a potrzebuję pieniążków na leki, lekarzy, ogolnie leczenie, na jedzenie, paliwo, żeby dojeżdżać do lekarzy i na zakupy, chciałabym również odkładać z tego na ubezpieczenie auta.
🔴 Obecnie nie mamy własnego domu z Megi, mieszkamy u znajomych, muszę sobie zorganizować gdzieś miejsce na swoje rzeczy, a jak nie, to będę zmuszona je wyrzucić… Mój stan zdrowia się pogarsza, czuje się fatalnie, ale jestem dobrej wiary i staram się utrzymywać uśmiech na twarzy🥹
Będę bardzo wdzięczna, za każdą złotówkę, jest mi mimo wszystko trochę głupio, ale uważam, że nie powinniśmy się wstydzić tego, że potrzebujemy pomocy. Pozdrawiam Was Wszystkich bardzo ciepło i przesyłam dużo pozytywnej energii🌞❤️
Z całego serduszka dziękuję za wsparcie! Jesteście niesamowici 🥲❤️🔥
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Dorota ;-)
Trzymam mocno kciuki 🤞🏻❤️
Marek Utzig
Cześć Agato, Nie mieliśmy okazji spotkać się osobiście, natomiast poruszyła mnie Twoja historia. Sam zmagam się z nieuleczalną chorobą i jeśli mam okazję pomóc w tym drugiej osobie, to chętnie z tego skorzystam. Mam szczerą nadzieję, że uda Ci się chociaż częściowo wrócić na właściwe tory. Pamiętaj, że w tej walce nigdy nie jesteśmy sami. Trzymaj się:)
Anonimowy Darczyńca
Trzymam mocno kciuki <3
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego i dużo siły!!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam mocno kciuki