14-letni Hugo. Z kanapy do budy.

Tak wygląda 14-letni pies oddany z powodu wyjazdu właścicielki za granicę. Hugo trafł do nas niby zdrowy. Jego pani musiała wyjechać nagle za granicę do pracy by zarobić na leczenie osoby z rodziny. Po oddaniu psa ani razu nie spytała jak się czuje, co u niego słychać. Nie przesłała ksążeczki zdrowia mimo zapewnień, że zrobi to natychmiast. Hugo o mało nie umarł. Ne wiedzał co się dzieje, nie rozumiał co się stało, czy to jego wina. Cierpiał. Tęsknił okrutnie. I oczywiście zachorował. Stres, spadek odporności, stracona nadzieja. Tak przetrwał rok.  Cudem. Uaktywniła się u niego choroba nerek. Pojawiły problemy ze stawami. Codzienne uciążliwe kroplówki, dieta nerkowa. Widok Hugo w takim stanie łamał serca nam i wolontariuszom. 

Mając na względzie dramatyczną końcówkę życa Hugo, a także w związku z chorobą nerek i jego problemami wiekowymi, prosimy Was bardzo o pomoc finansową dla Hugo. Częste wizyty u weterynarza, kroplówki przepłukujące nerki, badania krwi, suplementy na stawy to spory koszt , którego nie da się uniknąć. Staruszek potrzebuje też karmę weterynaryjną. Animondę Integra Protect Nieren. Tylko tę karmę trawi i dobrze toleruje.

Pomóżcie 14-letniemu łagodnemu i bezbronnemu pitkowi. On naprawdę stracił już nadzieję na dom. Pomóżmy mu ją odzyskać!