Weronika Słodowy
Dzisiaj mija równy miesiąc kiedy musieliśmy uciekać z naszego Młyna. Ogrom pracy jaki został wykonany przy pomocy naszych Przyjaciół jest nie do opisania. W ten weekend zabraliśmy się za uprzątnięcie terenów wokół budynków z przeogromnej ilości drewna jaka przypłynęła wraz z wodą. Dzięki temu mogliśmy odbudować zapasy drewna na zimę jakie zeskładowaliśmy na początku tego roku. Jest tego więcej niż myśleliśmy a to i tak nie jest wszystko co zebraliśmy. Chłodne dni zbliżają się wielkimi krokami i niestety trzeba zabrać się za prace, które nie mogą czekać do przyszłego roku... Ale nadal dzielnie walczymy!
Werka
trzymam kciuki!!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!
Anonimowy Darczyńca
Trzymajcie się, jak tylko będziemy mogli to też przyjedziemy do pomocy :)- Borysy
Roman Byczek
Trzimcie sie
Kasia i Grześ
Wspaniałe miejsce ze wspaniałymi ludźmi - niech moc będzie z Wami