Ciężko nam to wszystko jeszcze ogarnąć... 3 lipca w naszym bloku w Ząbkach wybuchł pożar.
To było mieszkanie wynajmowane, ale zrobiliśmy z niego prawdziwy dom, spaliło się. Nie mamy nic. Wszystko co mieliśmy: ubrania, dokumenty, sprzęty, rzeczy dla dziecka- poszło z dymem. Zbieramy głównie na wynajem nowego mieszkania i wszystkiego co spłonęło. Pozostały nam tylko wspomnienia.
W jednej chwili zostaliśmy bez dachu nad głową.Póki co śpimy u rodziny i staramy się jakoś pozbierać, ale sami nie damy rady tego udźwignąć. Dlatego prosimy o pomoc.
Zbieramy żeby móc znowu normalnie żyć. Nigdy nie myśleliśmy, że będziemy musieli prosić o coś takiego, ale teraz naprawdę nie mamy wyjścia.
Każda wpłata, nawet najmniejsza daje nam nadzieję, że się z tego podniesiemy.
Jeśli nie możecie wpłacić, prosimy udostępnijcie to dalej.
Dziękujemy każdemu, kto pomoże. Z całego serca.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!