Proteza dla Alicji

Dzień Dobry, mam na imię Alicja. 

Od wielu lat jestem Osobą chorującą na padaczkę toniczno kloniczną lekooporną. Ze względu na chorobę i częste napady padaczkowe, moje zęby uległy poważnym zniszczeniom. Każdy kęs jedzenia, łyk wody czy kawy sprawiał mi ogromny ból a uśmiech wiele wstydu. Jakiś czas temu, moja pierwsza szczęka, którą zrobiłam lata temu, uległa zniszczeniu i zaczęła znów ranić moją jamę ustną co na nowo uprzykrzało standardowym czynnościom jak jedzenie. Niestety od wielu lat protezy dla padaczkowców są robione tylko prywatnie i są bardzo kosztowne ze względu na specjalne materiały, które lepiej znoszą ścisk przy atakach. 

Moja sytuacja życiowa bardzo się zmieniła w ostatnim czasie. Około 5 lat temu, kiedy miałam poważny wypadek, w trakcie śpiączki doszło do niewydolności wielonarządowej oraz paraliżu kończyn dolnych. Po wybudzeniu miałam długi czas rekonwalescencji, udało mi się stanąć na nogi, niestety mimo ciężkich rehabilitacji nie dojdę już do siebie w 100 procentach, do końca życia będę poruszać się o kuli a w szczególnych sytuacjach na wózku inwalidzkim. Jak się Państwo domyślacie, wyklucza to moją aktywność zawodową. Moja renta wynosi obecnie ok.1200 zł. Jestem na utrzymaniu córki, samotnej matki, która już i tak robi wszystko byśmy mogły spokojnie przeżyć miesiące, jeden za drugim. Koszty protezy nas przerosły, zostało jeszcze kilka wizyt, które łącznie z kosztem protezy zostały wycenione na 4200 zł. 

Jestem zmuszona, choć jest mi wstyd, prosić Państwa o pomoc. Będę ogromnie wdzięczna za każdą wpłaconą złotówkę i każdemu z osobna będę życzyć wiele dobroci na resztę życia. 

Alicja.