Witam serdecznie. Będąc na weselu stała się przykra sytuacja. Późnym wieczorem nasz 12 letni syn trochę źle się poczuł i chciał się iść położyć do hotelowego pokoju. Z obawy że ktoś mu wejdzie zamkną drzwi na klucz. Po pewnym czasie poszliśmy z mężem sprawdzić jak się czyje niestety syn nie odpowiadał na trzaskanie w drzwi, wołanie i dzwonienie na telefon. Trochę zdenerwowany mąż z obawy że coś mu się stało pchnął bardziej drzwi przez co został uszkodzony zamek i rama drzwi. Właściciel za uszkodzenie mienia kazał zapłacić 2000 zł. Nie wiemy czy hotele są ubezpieczone na tego typu rzeczy. Nie był to wandalizm tylko troską i dziecko. Dlatego prosimy o pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!