Wesprzyj moją walkę o życie

Mam na imię Roman i mam 66 lat. W wieku 23 lat w wyniku nieszczęśliwego wypadku stałem się osobą niepełnosprawną, doznałem przerwania rdzenia kręgowego i jestem sparaliżowany od ramion w dół. Poruszam się wyłącznie na elektrycznym wózku inwalidzkim. Mieszkam na pierwszym piętrze w kamienicy, pomagają mi wyłącznie przyjaciele. 10 lat temu udało mi się uzyskać dofinansowanie do zakupu platformy schodowej dla osoby niepełnosprawnej, aby móc zaczerpnąć świeżego powietrza, wcześniej koledzy znosili mnie na własnych plecach. Niestety platforma popsuła się a jej naprawa przewyższa moje możliwości finansowe a gwarancja na nią się skończyła. Ponadto potrzebuję materiałów opatrunkowych, rurek stomijnych, sprzętów rehabilitacyjnych oraz leków. Wymagam też codziennej rehabilitacji oraz częstych wizyt u specjalistów: neurologa, urologa, okulisty hepatologa, gastrologa, kardiologa oraz diabetologa z powodu cukrzycy. Jestem osobą samotną gdyż moi rodzice i siostra nie żyją. Po opłaceniu kosztów związanych z mieszkaniem oraz leczeniem często nie starcza mi na jedzenie. Jest mi bardzo przykro, że muszę prosić obcych ludzi o wsparcie i pomoc ale nie mam innego wyjścia. Za okazaną pomoc serdecznie dziękuję.