Na płot

Cześć, mam na imię Jan, mam 13 lat i mieszkam na wsi.

Zbieram pieniądze na usunięcie dużego drzewa, które przewróciło się na naszą działkę podczas mocnego wiatru. Na zdjęciu widać, jak wygląda sytuacja — złamane drzewo uszkodziło furtkę prowadzącą do lasu. Zawiasy się wygięły i teraz nie da się jej w ogóle zamknąć.

To spowodowało kolejny problem: moje dwa psy nie mogą już biegać po podwórku tak jak wcześniej, bo furtka się nie domyka i istnieje ryzyko, że uciekną. Teraz całe dnie spędzają zamknięte w domu albo w budzie. Wcześniej cieszyły się wolnością na ogrodzie, a teraz tylko patrzą przez okno i nie rozumieją, co się stało. To bardzo przykre, bo one są dla mnie jak rodzina.

Nie mamy odpowiedniego sprzętu, żeby samodzielnie usunąć drzewo i naprawić szkody. Potrzebna jest pomoc fachowców, którzy zrobią to bezpiecznie. Niestety koszt takiej usługi znacznie przekracza nasze możliwości.

Zbiórka pomoże opłacić wynajęcie ekipy oraz naprawę furtki.

Będę ogromnie wdzięczny za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. Dla mnie i moich psiaków to naprawdę wiele znaczy. Jeśli nie możesz pomóc finansowo — udostępnienie tej zbiórki też bardzo mi pomoże.

Z góry dziękuję wszystkim, którzy okażą serce. ❤️