Dla mojego kocurka

Hej, jestem Lukier, mam 2 latka. Jestem troszkę innym kotem niż reszta. Nie mam ząbków, ani jednego oczka, straciłem je przez koci katar gdy miałem niecały miesiąc. Od maluszka jestem na antybiotykach, nie miałem i nie mam lekko. Ciężko było znaleźć mi dom, ale po 4 miesiącach przyjęła mnie para, która dała mi domek, wspaniałą siostrę Felicję. Jest nam super. Ale od pewnego czasu zaczęło się coś psuć w moim zdrowiu. Dostałem zapalenia dziąsełek, musiałem przejść zabieg usuwania, potem zacząłem wymiotować codziennie po każdym posiłku, nie mogłem się najeść, choć trochę... Rodzice zabrali mnie do weterynarza, okazało się, że mam torbiel o wielkości aż 5 cm, który naciska mi na żołądek, przez co nie mogę jeść. Rodzice uzbierali dzięki wam pieniążki, za które mogli wykonać mi tomografię, wykupić leki  kroplówki oraz odpowiednie dla mnie jedzonko. Dostawałem leki przez 1 tydzień,  nagle poczułem się dobrze, znowu moge się bawić , mam dalej apetyt! Ale dziś byłem na kontroli u Pani weterynarz, znowu zgoliła mi brzuszek i zrobiła USG, mam drugiego bombla, ma 2 cm... W środę mam mieć zabieg który kosztuje aż 2.000 zł! Bardzo proszę ja Lukierek oraz mamusia o każda możliwa wpłatę, bym znowu był taki jak dawniej, ale na zawsze. ❤