Pomoc dla Wojtusia

Witam. Mój syn jest cudownym dzieckiem i kocham Go nad życie choć nie jestem jego biologiczną mamą. Mojego synka po raz pierwszy zobaczyłam gdy miał 15 miesięcy. Siedział wówczas na dywanie w rodzinie zastępczej i miał strasznie smutne oczka. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia. Pierwszy rok swojego życia spędził w trudnych warunkach. Biologiczna mama Wojtusia piła w czasie ciąży i dzięki temu mój syn nie miał odporności i ciągle chorował. Występowały drgawki gorączkowe i utraty przytomności. Często musieliśmy leżeć w szpitalu. Wojtuś ma również zdiagnozowany FAS. Długo nie mówił, jednak zawsze był pogodny i uśmiechnięty. Dziś Wojciech ma już prawie 11 lat. Od września rozpocznie naukę w czwartej klasie. Wojtuś ma trudności z nauką ponieważ jego pamięć jest zawodna. W tym celu od dwóch lat odpłatnie chodzimy na Biofeedback. Pakiet 20 treningów kosztuje 1300 zł. W ciągu tygodnia są dwa treningi. Oprócz tego cały czas mamy inne dodatkowe zajęcia stymulujące typu zajęcia sensoryczne. Niestety z uwagi na ogranicznia finansowe możemy chodzić na nie jedynie co dwa tygodnie. Dlatego PROSZĘ PAŃSTWA o pomoc finansową. Nigdy nikogo nie prosiłam o pieniądze ale dla dobra dziecka jestem zmuszona.