Rudy wymagał pilnej interwencji weterynaryjnej. Ropa z nosa, kaszel, kichanie, wymioty, guz na udzie oraz dramat w pysiu. Decyzja łatwa i trudna zarazem, wiadomo, że trzeba mu pomoc, tylko czy mamy gdzie go dać oraz czy damy radę finansowo. Musimy, z Waszą pomocą... kot do transportera, do pociągu i po 5,5h był we Wrocławiu. Był bardzo dzielny i spokpjny podczas podróży (dostał uspokajającą tabletkę przed wyjazdem ;)).
Początkowo trzebabyło wyleczyć ropne zapalenie górnych dróg oddechowych. Po antybiotykoterapii kolej na resztę schorzeń. Ma guza na udzie, prawdopodobnie nowotwór - mięsak, do usunięcia. USG potwierdziło, że ma IBD, leczenie i dieta wdrożone - od razu lepiej, wymioty ustały. Zabieg stomatologiczny niebawem. Wyniki krwi w miarę ok, niedobór b12, zatem zastrzyk 1x w tygodniu. Mocz nieładnie wygląda, też leki. Kocurek jest raczej seniorem, ma 10-15lat, ciężko określić dokładniej. Nie miał domu, był dokarmiany na terenie ośrodka wypoczynkowego, z którym zostało ustalone, że kota zabieramy i o niego zadbamy.
Badania krwi, badania kału, badanie moczu, wielokrotne USG, zabieg usunięcia guza, zabieg stomatologiczny. Leki, leki i jeszcze raz leki. Probiotyki i suplementy. Karma. Żwirek
Wesprzyj diagnostykę, leczenie oraz utrzymanie Rudego.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!