Witam serdecznie, nazywam się Rafał - mieszkam w województwie Warmińsko-Mazurskim i nie sądziłem nigdy, że będę musiał kogoś prosić o pomoc, ale niestety jestem do tego zmuszony ponieważ już sam nie daję z tym rady. Kilka miesięcy temu mnie oraz moją mamę opuścił tata.. moja mama kilka lat temu dostała informację od lekarza, że ma złośliwego raka piersi, aktualnie jest po chemioterapii, radioterapii i innych tego typu rzeczach, lecz niestety kilka tygodni temu na badaniach dostaliśmy informację że są przerzuty.. moja mama musi być pod stałą kontrolą lekarzy w Białymstoku, widzę, że nie jest najlepiej, moja mama cały czas martwi się o mnie i moją młodszą siostrę czy damy radę, ja aktualnie jestem na drugim roku studiów - chcę rzucić je i pójść do pracy, lecz moja mama tego bardzo nie chce, ponieważ wie, że zawsze o tych studiach marzyłem i nie chce mi zmarnować życia, ale ja nie widzę innego wyjścia z tej sytuacji, chcę zachować zimną krew, ponieważ mam siostrę młodszą która ma piętnaście lat i wiem, że muszę się nią opiekować. Do tego czasu, gdy stan zdrowia był dobry - moja matula pracowała dorywczo zarabiając niewielką sumę pieniędzy, do tego dochodziła renta oraz moje stypendium socjalne - te pieniądze wystarczały nam na najpotrzebniejsze wydatki, ale czasami musieliśmy z kilku rzeczy zrezygnować, aby dotrwać do następnej "wypłaty". Teraz gdy moja mama wymaga ciągłej opieki w szpitalu który jest oddalony od domu o dwieście kilometrów, nie jestem wstanie sam zapewnić wszystkiego, aby moja siostra miała normalne warunki i mogła spokojnie uczyć się. Dla mnie zostało półtora roku studiów, chciałbym je jednak ukończyć, a następnie od razu rozpocząć pracę w tym zawodzie, ponieważ to co studiuje jest moją pasją i na pewno znajdę pracę w tej branży.
Chciałbym wszystkich bardzo serdecznie prosić o wsparcie, każda kwota jest dla mnie w aktualnej sytuacji której się znajduje na bardzo ważna. Do póki nie stanę na nogi, nie pójdę do pracy - chciałbym zapewnić mojej mamie spokój, aby wiedziała, że ja z moją młodszą siostrą dajemy radę, chcemy ją zwolnić z obowiązku opieki nad nami, aby nie żyła w ciągłym stresie, nie przejmowała się jak my sobie dajemy radę, ponieważ wiem, że moja mama bardziej przejmuje się nami, niż chorobą która ją spotkała. Jeszcze raz proszę o te wsparcie finansowe, które na pewno ułatwiłoby dla mojej mamy przezwyciężyć tą chorobę, dla mojej siostry skończyć wymarzone szkoły i dla mnie ukończyć studia, a następnie podjąć pracę z której mógłbym utrzymywać rodzinę.
Wszystkim osobom którzy nam pomogą serdecznie bardzo dziękuje, a jeżeli ktoś chciałby się z nami spotkać w okolicach Ełku - to proszę o kontakt. I bardzo przepraszam, że to tak chaotycznie wszystko napisałem ( mam takie wrażenie ) ale ciężko jest mi o tym pisać.. jeszcze raz z góry dziękuje za pomoc!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!