Kochani Mopsiarze i inni, pozwólcie, ze podzielę się z Wami naszą historią. Bohaterzy ze zdjęcia to Zulus, mój mops, a obok to ja - zaraz po tym, jak usłyszałam diagnozę. Ale od początku. Mnie i Zulusa łączy prawdziwa przyjaźń, głównie przez szmat czasu, który razem spędziliśmy. Ja mam 22 lata, a pies - 15. Towarzyszył mi więc prawie całe życie, zaczynaliśmy kiedy byłam jeszcze prawie że przedszkolakiem, a potem pomógł mi wkroczyć w dorosłość.
Bardzo długo Zulus żył w dobrej formie, sami przyznacie, ze 15 lat to wspaniały mopsi wiek! W zeszłym roku w sierpniu mieliśmy usuwanie starych ząbków i kamienia nazębnego, i to był najpoważniejszy zabieg jeszcze wtedy. Problemy jednak zaczęły się na początku tego roku. Marzec, 2019. Zulus zauważalnie schudł. Biegniemy do weterynarza. Szereg badań pokazuje, ze niewiele zmieniło się od badań z zeszłego roku sierpnia (tych przed narkozą na rzecz zębów). Diagnoza: musi go więc zżerać nowotwór, którego nawet USG nie pokazuje. Proszę dać psu spokojnie dożyć swoich dni. Na tej wizycie nie wspomniałam o tym, ze Zulus ma problemy z wybieraniem jedzenia z miski, czego później będę bardzo żałować - głupia ja!!! Lipiec, 2019. Rozmawiam z weterynarzem o Zulusie, i skarżę się na jego problemy techniczne z jedzeniem - apetyt bez zmian, jak na mopsa przystało, ale zajmuje mu to bardzo długo i robi przy tym duży bałagan. Polowe jedzenia wyrzuca językiem poza miskę. Dochodzi do mnie, ze coś musi być na rzeczy z zębami. Widocznie znowu sie popsuły. Biegniemy do weterynarza. Po 10 minutach słyszymy diagnozę: szczękościsk. Pies nie może otworzyć pyska, wysuwa tylko języczek.
Sierpień, 2019. Dwa dni później udajemy się na narkozę. Stres i łzy, czy pies się obudzi, nikt nie wie, ale to trzeba zrobić, zanim pies się sam zagłodzi. W rozluźnieniu mięśni otworzymy pysk i zobaczymy, o co chodzi. Do tego zrobimy zdjęcie RTG. Zulus dzielnie wybudził się z narkozy. Niestety cały zabieg na nic. Trzech weterynarzy próbowało otworzyć mu pysk. Bardzo silny szczękościsk, a na domiar złego RTG nie wykazało nic niepokojącego. Możliwe diagnozy:zapalenie lub dawne złamanie, które trzeba byłoby ponownie złamać i nastawić, lub nowotwór, a wtedy psa należy uśpić. To właśnie wtedy poprosiłam o zrobienie nam zdjęcia, które widzicie. Akcja - reakcja: konieczne było udanie się na tomografię. Kolejna narkoza, kolejny stres i kolejne łzy - czy on się wybudzi? Na szczęście tak. Wynik badania dał mi nadzieje, że pies wróci do formy. Nie ma zmian nowotworowych, nie ma tez złamania, ani zwichnięcia. Diagnoza: zapalenia ucha, zwyrodnienie stawu którego nazwy nie pamiętam i zapalenie mięśnia skroniowo- zuchwowego. UFF. To najlepsza diagnoza z możliwych, właśnie na taką liczyłam.
Teraz czeka nas długie leczenie. Może zająć nawet pół roku. Terapia sterydowa i antybiotykowa. Ze względu na szczękościsk, na razie Zulus przyjmuje jedynie zastrzyki, a te są o wiele droższe niż tabletki.
W czasie choroby Zulus stracił dobre 5 kilo. Zawsze był okrągłym mopsikiem o wadze okolo 12 kg.
Czeka nas jeszcze sporo wydatków związanych z leczeniem i sporo kosztowych badań, również kontrolnych.
Bardzo, bardzo prosimy o dorzucenie się do zbiórki na naszego bohatera. Mnie na razie koszty leczenia trochę przerosły, zwłaszcza, ze wszystko wydarzyło się w ciągu jednego tygodnia.
Do tego zalecono nam podawanie specjalnej saszetki z proszkiem do rozrobienia w wodzie. Ma ona konsystencję kaszki, jest wysokokaloryczna i pomoże Zulusowi wrócić do poprzedniej wagi. Można bezpośrednio nam ją zamówić. Podam link oraz adres wysyłki poprzez Facebooka. Jedna saszetka to koszt około 10 zł, a Zulus powinien przyjmować takich trzy dziennie przez najbliższe kilka miesięcy, kiedy walczy z chorobą.
Dziękuję z góry. Julia
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Aleksandra Golimowska
Mamy nadzieje ze wszystko się dobrze skończy. Życzymy duuuuuzo zdrówka. Aleksandra ,Łukasz i Danusia 🐾
Anonimowy Darczyńca
Wierzę, że wszystko się dobrze zakończy. Trzymam kciuki. A
Aleksandra Błasiak
Zulus wcinaj jak najwiecej jak najmniej rozsypując ;*
Anonimowy Darczyńca
Szybkiego powrotu do zdrowia!
Mariola M
Zulus trzymaj się