Patryś leczenie i dojazdy CZD

 Patryś Wielki dzielny rycerz urodzony 7 stycznia 2014 r.niby zdrowy ,a okazało się że z nowotworem aktywnym hepatoblastoma którego wykryli na bilansie 2 latka życie nam się obruciło całe do góry nogami,2 lutego 2016 dostaliśmy się do Katowic na onkologię dostał dwie chemię i tam się dowiedziałam że muszę jechać ambulansem do Centrum Zdrowia Dziecka do Warszawy żeby dostał kolejna chemię .W Warszawie Patryś dostał chemię po której miał powikłania bardzo mocne chemię brał do końca maja , później dowiedzieliśmy się że trzeba szukać dawcy bo trzeba zrobić przeszczep wątroby,tata z wielkim sercem i dzielny został dawcą  dla Patrysia  . Przeszczep odbył się 7 czerwca 2016 r.po operacji która trwała 12 godzin Patrysia przewieźli na OIOM tak leżał dwa tygodnie,po tych dwóch tygodniach przewieżli go na transplantację tak leżał wraz z pionem 1,5 miesiąca , później dostał jeszcze dwie chemię które przeżył bardzo źle ,po wyjściu do domu po całym leczeniu, Patryś musi jeździć na konsultacje pociągiem który dojazd jest kosztowny na początku jeździliśmy co 6 tygodni później co 8 tygodni,w styczniu mieliśmy konsultacje 2017 r.okazalo się że bardzo wysoki prograf byłam w rozpaczy tak jak cała chorobę Patrysia i odloźono mu acesan co okazało się dla Patryk bordzo żle bo wykryli zakrzepicę żylna i w sierpniu mieliśmy operację co nie udała się i dostaliśmy więcej acesanu teraz wyniki są coraz gorsze i mięliśmy mieć operację w listopadzie nie stety nie odbyła się z powodu choroby Patrysia ponieważ mamy 0odpornosci i bardzo szybko łapie wszystko,przesunęli operację na grudzień również się nie udało bo się rozchorował nasz Patryś dzielny rycerz tyle przeżył a tyle przed nim jeszcze i tyle lekarstw co bierze 9 dziennie co są kosztowne tak jak dojazdy i hotel i pobyt w klinice Centrum Zdrowia Dziecka.