Zbiórka Potrzeba mi skarpetek bo cierpię - miniaturka zdjęcia

Potrzeba mi skarpetek bo cierpię Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Potrzeba mi skarpetek bo cierpię - zdjęcie główne

Potrzeba mi skarpetek bo cierpię

3 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciły 2 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Stefan Bździągwa - awatar

Stefan Bździągwa

Organizator zbiórki

Każą pisać prostym językiem i od serca toteż tak właśnie napiszę. Jestem zwykłym człowiekiem -ciężko pracuje i spędzam miło czas wolny. Jestem everymanem - jestem taki jak Ty czy Oni. Z jedną różnicą... dziurawe skarpetki powoli odbierają mi poczytalność... Nie potrzeba mi Wielkich Przedwiecznych... Co tam Cthulhu z jego oślizgłymi mackami. Ja tracę poczytalność co rano otwierając szafkę ze skarpetkami. O tragedio! A pamiętam czasy, gdy poranne wstawanie i dobieranie nożnej bielizny łączyło się z poczuciem nadziei i radości z nadciągającego, nowego pięknego dnia. Pamiętam, gdy chwycona para skarpetek zawsze pasowała idealnie dostarczając miłego uczucia dobrze wykonanego zadania garderobianego.

A jednak... zaniedbałem to. Uznałem, że to co dobre będzie trwać wiecznie. Nie przypuszczałem nawet, że dotrę do takiego momentu w swoim życiu, kiedy od zacisku szczęki kruszeć będzie mi szkliwo na samą myśl o wymianie skarpet. Ma szuflada jest przestronna i wypełniona po brzegi. Nie narzekam na ilość skarpetek. Niestety, muszę zapłakać nad ich jakością. Nie sposób bowiem znaleźć pary bez dziury. Zaiste, wrażenie mam, że ktoś (lub coś) przybywa nocą i nacina dziury w mych biednych skarpetkach, niszczy je bezlitośnie narażając tym samym me spokojne życie na turbulencje jakich nigdy wcześniej nie zaznałem.

Czy wiecie, dobrzy ludzie, jak to jest gdy rano wstajecie do pracy by spełnić swój obywatelski obowiązek, pracować na bogactwo tego kraju a jedyne co możecie znaleźć to cholerna skarpetka z dziurą bądź dwoma (o zgrozo! Dzieje się to coraz częściej)? Jakże mam zdążyć do swoich obowiązków, gdy każdego dnia przez trzydzieści minut muszę przeszukiwać kosze z bielizną w poszukiwaniu pary zdatnej do użytku! Co gorsza, coraz częściej znaleźć jej nie mogę… O tragedio! O niedolo! Czy zdajecie sobie sprawę, jakie to uczucie, gdy zakładany na nogę bez rozwiązywania sznurówek Glan naciąga jeszcze waszą skarpetkę wciągając duży palec u nogi w otchłań narastającej dziury, która niczym Scylla i Charybda pożera go bez litości?  Czy wiecie, jakie to uczucie, gdy w ciągu trudnego dnia pracy, jedyne o czym myślicie to odpowiedź na pytanie: Czy jeżeli poluzuję skarpetkę wystarczająco mocno i przytrzymam materiał z dziurą palcami, to czy uda mi się wytrzymać w takiej pozycji do końca dnia?

Nastał jednak dzień w którym powiedziałem – basta! Dzień w którym postanowiłem, że nigdy więcej już nie będę zmagał się z dziurawymi skarpetkami. Dzień, w którym ruszyłem do sklepu z ambitnym planem zakupu skarpetek w ilości hurtowej.

Jakże brakło mi doświadczenia! Jakże słabowałem pod względem wiedzy! Okazało się, że te małe, niepozorne skarpetki nie są wcale tanie!

Dlatego kieruję mą prośbę do wszystkich ludzi dobrej woli: wspomóżcie tą zbolałą duszę i umożliwcie mi zakup zapasu skarpetek na całe życie, abym nie musiał już więcej płakać rzewnymi łzami nad własnym, podłym losem, gdy kolejny palec przebija się przez wątłą tkankę skarpetki, wydostając w czeluść buta!

3 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciły 2 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Stefan Bździągwa - awatar

Stefan Bździągwa

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 2

BEZII - awatar
BEZII
2
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij