Skubi, patrząc w obiektyw aparatu fotografcznego zawsze ma minę jakby się dziwił. Ciekawe czemu. Temu, że mimo wszystko żyje, czy temu, że został uratowany, a może temu, że jeszcze komuś na nim zależy i walczy o niego, dba, leczy? A może Skubi jest zdziwiony widząc, że ten świat nie jest aż tak zły, jak do tej pory myślał?
Cóż, tego się nie dowiemy.
Ten biedny, prawie zagłodzony pies, został znaleziony na pograniczu Warszawy i Józefowa. Od razu zajęliśmy się potrzebującym zwierzakiem. Skubi tego samego wieczora trafił do lecznicy. Od razu podano mu serię kroplówek, pobrano krew, zaaplikowano antybiotyki. Pies był bardzo wychudzony, ledwo stał na nogach.
Prawdopodobnie pomoc przyszła w ostatniej chwili. Wolimy nie myśleć, co by się stało, gdyby przyszła za późno. Ze Skubiego lało się wyjątkowo śmierdzącą biegunką. Może od jakiegoś czasu szukał czegokolwiek do jedzenia, jadł byle co by zaspokoić wielki głód, oszukać burczenie w brzuchu i przykre ssanie w żołądku.
Skubi jest smutnym, jeszcze bardzo zrezygnowanym, ale przyjaznym psem. Jest cały czas leczony, ma wielki stan zapalny organizmu, podwyższone parametry nerkowe i wątrobowe. Otrzymuje kroplówki i antybiotyki, ma wciąż biegunkę. Potrzebujemy środków finansowych na pokrycie kosztów leczenia Skubiego, na zakup specjalistycznej, drogiej karmy weterynaryjnej.
Skubi wciąż się dziwi. Dziwi się będąc głaskanym. Dziwi się, że dostał ciepłe ubranko, dzięki któremu już tak nie trzęsie się z zimna. Mamy nadzieję, że za niedługi czas zdziwienie zastąpi ufność i radość na widok człowieka. Oprócz pomocy finansowej ten pies potrzebuje MIŁOŚCI!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Paweł Ochowicz
Pieniążki poszły. Niewiele ale zawsze coś, liczy się każda złotówka.
Ciapkowa
Wracaj do zdrowia Psinko...
Anonimowy Darczyńca
wplacone :)
Anonimowy Darczyńca
przelew mały ale poszedł :) niech psinka dochodzi do siebie dużo zdrówka :))
Anonimowy Darczyńca
Kochany zwierzaczku oby Ci się polepszyło!!!