GRECKIE ŚLEPACZKI proszą o pomoc

9 sierpnia na tyłach supermarketu przy śmietniku w Katerini (Grecja) znalazłyśmy kocięta w strasznym stanie...  Są to dzieci wyniszczonej i wychudzonej rudej kotki. Od razu zadzwoniłyśmy na taksówkę i pojechałyśmy do weterynarza (oczywiście zabrałyśmy też mamę kociaków). Okazało się, że to zaawansowany koci katar, dostały antybiotyk i kropelki. Szara koteczka prawdopodobnie straci wzrok. Kocięta przebywają i są leczone w hotelu dla psów, jednak nie mogą tam zostać, Pani, która się nimi opiekuje ma kilkadziesiąt psów... Powiedziała, że może je zatrzymać maksymalnie miesiąc. W Grecji nie ma schronisk, fundacji, jeśli tam zostaną NIE MAJĄ SZANSY PRZEŻYĆ!!! Poznańska fundacja Ja pacze sercem, zgodziła się przyjąć ślepaczki, jeśli zabierzemy je do  Polski, jednak bez Waszej pomocy się to nie uda! Koszty: Autokar w dwie strony- 740 zł.
Paszporty dla wszystkich kotów - 450 euro = 1800 zł.
Pieniądze za opiekę w hoteliku oraz leczenie w Grecji - 80 euro = 320 zł.
Jeden nocleg w hotelu - 35 euro = 140 zł.

Razem: ok. 3000 zł! 

Prosimy o wpłaty, każde 5, 10 zł to naprawdę bardzo dużo, każde udostępnienie, wysłanie linku do znajomych jest na wagę złota! Od nas zależy ich los...