Smerfetka została złapana na działkach na Oporowie we Wrocławiu. Miała przepuklinę rogówki, musiała mieć skomplikowaną operację, ale na szczeście przeszczep się przyjął.
Przebywa w domu tymczasowym z innymi kotami i jest naszą iskierką.
Niestety, kiedy wydawało się, że najgorsze za nami, Smerfetka poczuła się gorzej. Nie chciała jeść, stała się osowiała. Wykonaliśmy pełen pakiet badań - krew, USG, wykluczyliśmy obecnoość chorób zakaźnych. W jamie brzusznej stwierdzono obecność płynu oraz powiększone węzły chłonne. Wysłano płyn do badań.
Dotychczas wprowadzone leczenie przynosi skutek, Smerfetka od razu poczuła sie lepiej, ale zaplanowana terapia jest koszmarnie droga. Mamy zabezpieczone leczenie na tydzień. Musimy zamówić kolejne dawki, bez nich Smerfetka umrze. Diagnostyka podczas leczenia to też spore koszty. Bez Was sobie nie poradzimy.
Do wyleczenia Smerfetki potrzeba całej smerfnej wioski!
Pomożecie?
Smerfetka dziękuje za pierwsze wpłaty! Na zdjęciu z Popisem, który bardzo lubi kocią koleżankę i dołącza sie do podziękowań. Malutka zachowuje się jak zdrowy kociak. Dostakje krople do oczu, bo uaktywniła się infekcja w oczku. Walczymy!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
MOJE MALEŃSTWO UMIERA BO NIE MAM ZA CO GO LECZYĆ. NIE MAM ANI GROSZA NA LECZENIE, A BEZ NIEGO UMRZE. PROSZĘ PAŃSTWA O LITOŚĆ NAD NAMI. NIE CHCE ŻEGNAĆ SIĘ Z MOIM FUTRZASTYM PRZYJACIELEM. BŁAGAM O KAŻDY GROSZ, DLA NAS TO NAPRAWDĘ DUŻO. https://dotuje.pl/moje-malenstwo-umiera
Anonimowy Darczyńca
UWAGA! PROSZĘ PRZECZYTAJ, NIE PEŁNOSPRAWNY PAN, ŻYJĄCY W SKRAJNEJ BIEDZIE STARA SIĘ URATOWAĆ SWOJEGO CHOREGO PSIEGO PRZYJACIELA. PAN ROBERT WOLI KUPIĆ ZWIERZAKOM JEDZENIE NIŻ DLA SIEBIE A TERAZ NIE MA NA LECZENIE SWOJEGO PUPILA. PROSZĘ O KAŻDĄ ZŁOTÓWKE NA RATOWANIE ZEUSA. https://zbieram.pl/x89f7gv