Witam serdecznie ,tak jak w tytule ,nie proszę tylko już błagam o pomoc wsparcie finansowe. Jestem kobietą która sama wychowuje dziecko , ostatni rok mojego życia to piekło,choroba śmierć najbliższej mi osoby,zostałam okradziona ,oszukana z kredytami których już nie spłacam .Nie starcza na nic, zaczynam chorować ,płacę długi za swojego partnera który mnie zostawił, próbowałam wszystkiego oprócz oszustw nic dobrego mnie nie spotkało .Straciłam wiarę we wszystko i wszystkich ,rodzina się odsunęła kiedy byłam dobra to ja pomagałam ,wszyscy mnie kochali ,dziś nie ma nikogo . Myślałam o najgorszym ,cały czas myślę ,ale co z moim synem? w chwili obecnej widzi płaczącą mamę która wszystkiego mu odmawia ,jest to straszne ,bywają dni że ciężko znaleźć na chleb. Wszyscy którzy to czytają błagam o pomoc ,obiecuję że będę wdzięczna do końca swoich dni i zbiegiem czasu , myślę że każdemu kto mi pomoże oddam i osobiście podziękuję ,nie może być całe życie żle .Mam nadzieję że jeszcze na moim podwórku słońce zaświeci . Proszę ,błagam o kredyt zaufania obiecuję że nie zawiodę.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!