Odbudowa podpalonego przedszkola

Witajcie!

Jesteśmy małym, kameralnym przedszkolem z Poznania. Przedszkole Jak U Mamy sprawuje opiekę nad trzydzieściorgiem dzieci. 

Kochani, nigdy nie spodziewaliśmy się, że nadejdzie dzień, w którym przyjdzie nam przekazać tak smutną wiadomość...

W nocy (07-08.08.2019) włamano się do naszego przedszkola i podpalono je... Jaki był tego cel? Nie wiemy... Cały nasz świat legł w gruzach, spalony, stopiony i zbezczeszczony... dlaczego - dla zabawy?

Jesteśmy już po oględzinach policji, inspektora straży pożarnej oraz rzeczoznawcy z firmy ubezpieczeniowej. Wiemy już, że pozostawione ślady wskazują jednoznacznie na celowe włamanie i podpalenie... Z informacji, które  uzyskaliśmy od rzeczoznawcy, wiemy również, że na pierwszą zaliczkę z polisy ubezpieczeniowej możemy liczyć nie wcześniej niż za miesiąc. Bez wsparcia dobrych ludzi mamy związane ręce.

Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale jak wyjaśnić dzieciom co się stało? Jak nie zaburzyć ich poczucia bezpieczeństwa, to ich zabawki, książeczki, prace i wiele innych spłonęło.. To dzieci nie mają już swojego "kąta"...

Zakładając tę zbiórkę mamy nadzieje na uzbieranie fundusze, które pokryją zaliczki dla firm remontowych, dezynfekująco - czyszczących oraz najpilniejsze akcesoria potrzebne naszym małym podopiecznym, którzy już od przyszłego tygodnia mają zapewnione tymczasowe lokum, niestety na razie puste...

Każdy dzień zwłoki jest dla nas na wagę złota, ponieważ z informacji uzyskanych od specjalistów - im dłużej budynek pozostaje w obecnym stanie zniszczenia, tym więcej będzie kosztować jego renowacja i przystosowanie go do bezpiecznego użytkowania przez dzieci.

To tylko suche fakty. Najważniejsze jest dla nas oczywiście dobro naszych przedszkolaków, którzy nie do końca rozumieją zaistniałą sytuację, w której ktoś ich postawił. Z informacji od rodziców wiemy, że jest to dla nich trudny czas. Dzieci w tym wieku nie do końca są w stanie poradzić sobie z emocjami towarzyszącymi tak gwałtownym zmianom. Przecież dopiero co zakończyła się przerwa wakacyjna w przedszkolu, dopiero co znowu spotkali swoich przedszkolnych przyjaciół... dopiero co wrócili do swojego drugiego domu, w którym spędzają przecież tak wiele czasu...

Rzecz jasna z uzbieranych pieniędzy rozliczymy się co do przysłowiowego grosza. W momencie, kiedy otrzymamy już odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej, a uzbierane tutaj środki łącznie przewyższą nasze koszta, mamy zamiar wolne środki przeznaczyć na pomoc innym potrzebującym (o czym oczywiście poinformujemy na naszym Facebooku - "słowo harcerza") .

Każda wpłacona złotówka oddala nad od utraty spełnionego życiowego marzenia, którym było stworzenie miejsca, w którym dzieci czułyby się "jak u mamy". Jako mama trójki dzieci i nauczycielka z dwudziestoletnim stażem wiem, jak ważne jest, poczucie bezpieczeństwa dla dzieci oraz powtarzalności tego, co wydarzy się jutro, za tydzień, za miesiąc...  

Będziemy ogromnie wdzięczni za każde wsparcie w tej trudnej sytuacji. Chcemy jak najszybciej spotkać się z naszymi kochanymi wychowankami.

DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA - Anna Rajska z pracownikami i rodzicami oraz dziećmi z Przedszkola Jak U Mamy.