Nazywam się Anka.
Od roku zmagam się z depresja,ale niestety nie czuje się lepiej mimo zazywania lekow oraz pobytu w Toszku 😒. Dlatego nie mogę narazie podjąć pracy gdyż nie mam chęci do życia. Przez to że choruje nie mam żadnych środków do życia. Próbowałam się starać o pomoc z MOPSU ale otrzymałam tylko jedzenie z PCK. Jednak nie mam pieniędzy na srodki chemiczne , na chleb a takze na jedzenie dla kota. Mam również długi oraz nieoplacone oplaty za prąd,gaz i mieszkanie dlatego boję się że wkoncu stane się bezdomna. Partner mój też zaczął mieć problemy finansowe, dlatego że komornik z polecenia wierzyciela zablokowal mu rachunek bankowy co spowodowalo że on nie moze wyplacac zadnych środków tam zgromadzonych,nawet w oddziale banku. A wierzyciel nie wyraza zgody na cofnięcie blokady. Jedzenie z PCK to też tylko puszki,a nie ma tam żadnych artykulow do zjedzenia na cieplo. Bede bardzo wdzięczna za kazda pomoc. A paczki z jedzeniem mogę odebrać w paczkomacie. Jeżeli jest sposób na wysylke pieniędzy nie na konto moje,bo mam na nim blokade to bylabym zadowolona ze wsparcia.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!