Rehabilitacja po wypadku .

Witam , zawsze to ja pomagałem a teraz sam potrzebuje pomocy … na początku grudnia miałem wypadek samochodowy , uderzyłem czołowo w inny samochód ponieważ droga była nie odśnieżona i przy 20km/h wpadłem w poślizg . Niestety podczas kolizji doznałem rozszczepienno zgnieceniowego złamania obu kłykci kości piszczelowej lewej . Wstawiono mi kilkanaście śrub i zrobiono rekonstrukcję kości poprzez wstawienie implanta gdzie okres zalewania się własną kością będzie trwałokoło 6 miesięcy . Rehabilitacja jest kosztowna a ja zostałem wyłączony z pracy na minimum pół roku …

Minęły już prawie 2 lata od wypadku i dalej nie jestem w stanie normalnie funkcjonować!  Z braku sił do wszystkich urzędowych spraw oraz braku adwokata który przedstawiłby wszystkie dowody jakie posiadam że to nie było z mojej winy noga zrosła się jak zrosła - czyli krzywo … cały czas zamiast poświęcać ćwiczeniom , zajmowałem się szukaniem adwokatów - instytucji która mogłaby zająć się moim przypadkiem . Bezskutecznie !😥

Pozdrawiam wszystkich