Staruszek, biedactwo wpadł do studzienki kanalizacyjnej.
Zapchlony tak, że aż wypadła mu sierść (cyt. "pcheł miliony, aż cały wyłysiały biedny")
Koło odbytu guz rozpadający się guz z przetoką... Guz się rozpada...
Błąkał się porzucony, bez opieki, bezradny zrezynowany i potrzebujący pomocy....
----
Panie, które go znalazły, powiedziały mu, że "już będzie tylko lepiej, bidaku".
Damy mu szansę i podejmiemy próbę leczenia, oby się udało...
Jest całkowicie ufny, można z nim zrobić wszystko...
Piesek awaryjnie przebywa w hoteliku, jesteśmy w trakcie diagnostyki weterynaryjnej.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia kochany dziadziu <3