Witając Fretkę na pokładzie naszej fundacji, powitaliśmy kolejne olbrzymie zadanie bojowe. Bo choć Fretka to młodziuteńka, ledwie 5-6 miesięczna sunieczka, tak już zdążyła poznać, czym jest życie w bólu… a my chcemy to jak najszybciej naprawić!
W minionym tygodniu pod skrzydła naszej fundacji trafiła młoda, delikatnej budowy sunieczka w typie amstaffa, Fretka. Sunia mocno kulejąca na tylną łapę. Ze wstępnych informacji, jakie otrzymaliśmy o Fretce, dowiedzieliśmy się, że jej kulawizna mogła być powypadkowa.
Dziś co prawda nadal nie wiemy, skąd kulawizna się pierwotnie wzięła, wiemy już jednak, co ją powoduje. Konsultacja ortopedyczna wykazała zerwane więzadło krzyżowe i zwichnięcie rzepki III stopnia, które mają podłoże we wcześniejszym urazie. Starszym, zaniedbanym… Oba do kosztownej operacji, którą mamy umówioną już na 14 maja. Czas nas więc nagli, aby wypełnić puściutką skarpetkę uroczej Fretki, bo zaraz po łapce będziemy zabierać się za stomatologię (mamy krzywe ząbki u pannicy - stąd ciągle uciekający z buzi sunieczki język).
Tu pojawia się nasza olbrzymia prośba - zaopiekujecie się Fretką razem z nami? Pomożecie nam postawić drobinkę na cztery łapki? Pragniemy aby jak najszybciej wróciła do formy i mogła popędzić na czterech silnych łapkach do własnego domku, który znajdziemy jej najlepszy jaki się tylko da!
Jej życie zaczęło się może i niefortunnie, ale już jest z nami, a my wspólnymi siłami pomożemy małej Fretce, prawda?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Natasza
To ja wymyśliłam imię siedząc w klinice wet. Trzymaj się maluchu!