Mniej niechcianych...

Marzeniem każdej fundacji ratującej psy jest... nie musieć istnieć...Marzeniem jest świat, w którym nie ma nieszczęśliwych psów potrzebujących pomocy. To wydaje się nierealne, dopóki psy będą się mnożyć bez kontroli, dopóki będą istniały niechciane mioty, szczeniaki  urodzone na straty... STERYLIZACJA to dla naszego społeczeństwa wciąż rewolucja... KASTRACJA tym bardziej nie mieści się w kategoriach obowiązków właścicieli.  A przecież  większość zaginięć psów, nawet tych dobrze traktowanych, ukochanych - wydarza się , kiedy w okolicy jest cieczka. Pies wędruje za głosem natury i już nie znajduje drogi do domu... Wciąż pokutuje stereotyp według którego macierzyństwo suczki dobrze wpływa na jej stan zdrowia! A są i tacy, którzy ten zabieg postrzegają  w kategoriach grzechu!!! Walczymy więc nie tylko z mnożeniem psów ale i z ludzką mentalnością, która temu sprzyja. Ta zbiórka jest po to, żebyśmy mogli edukować i działać. Dzięki fundacji kilkanaście suczek w okolicznych  gospodarstwach już nie urodzi niechcianych szczeniąt.  Chcemy to kontynuować.Nasze psy bezwzględnie poddajemy zabiegom. W roku 2017  wykonaliśmy ich blisko setkę. To największe wydatki obok faktur za pobyt w hotelach. Ale na tym głównie polega zwalczanie przyczyn bezdomności.  Tę zbiórkę chcemy prowadzić przez cały rok, a uzyskane dzięki niej środki przeznaczyć właśnie na ten cel. 

Na zdjęciu poniżej nasza TUTSI,  jeszcze niedawno bezdomna, odpoczywa po sterylizacji.