AKTUALIZACJA 26.03.
Zostały złapane kolejne 4 kotki do kastracji... Zostaną też odrobaczone i odpchlone.
Od kilku lat, na jednych z Kluczborskich ogródków działkowych rozmnażały się na potęgę koty. Maluchy umierały z głodu, chłodu, chorób jeszcze zanim otworzyły oczy i zaczęły chodzić, inne topiły się w beczkach z wodą, kolejne zaś zostawały ofiarą lisów lub kocurów, które chciały ponownie zapłodnić kotkę. Te, które przeżyły, dalej żyły na działkach, chorowały, rozmnażały się, cierpiały...
W tym roku nadszedł czas na zmiany. Zmiany na lepsze dla nich. Na działkach pojawiły się dobre osoby chcące zmienić los tych biednych istot i powiedzieć STOP ich cierpieniu i bezsensownemu rozmnażaniu. Kotów jest dużo, ale "na początek" naliczyliśmy około 14 kotek do kastracji i kilka kocurów. Każdy kot przy kastracji dostaje środek na robale, pchły i świerzb uszny...
Dzięki dobremu sercu jednego z okolicznych weterynarzy mamy zniżkę na zabiegi, jednak przy takiej ilości kotów, przekracza to nasze możliwości finansowe.
Dlatego prosimy Was o wsparcie w tej nierównej walce z bezdomnością. Czasu niewiele bo wiosna zbliża się wielkimi krokami...
Na dzień dzisiejszy udało nam się wykastrować już 4 koty, odrobaczyć około 11, wyleczyć i wyadoptować 8 dorosłych kotów i 5 maluchów, a codziennie karmimy z prywatnych pieniędzy około 20 głodnych kotów.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!