Witam serdecznie.
Ja - dawny redaktor gazety lokalnej.
Absolwent szkoły podstawowej, średniej, wyższej.
Słuchacz w szkole policealnej.
Nauczony życiem, mniej szkołami.
Fajnie piszący.
Ironicznie i szczerze.
Średniolatek - między szokiem a ironią.
Chcę:
Wydać poradnik o studentach dla studentów. Taki uzupełniacz wiedzy, bo każdy jest inny i ma inaczej. Za to:
- na bazie mojego doświadczenia,
- na bazie doświadczenia średniolatków
- na bazie głosu absolwentów i studiujących.
Może będzie to książka, może magazyn na ekopapierze w taniej formie "bibuły".
Wtedy planuję kilka numerów.
Zbieram:
Dla wsparcia idei.
Dla sprawdzenia poparcia i inspiracji.
Chętnie od tych, którzy chcieliby coś w temacie dodać np. wywiad.
Kwotę wydam i podejmę jeśli się uzbiera.
Jeśli nie, pomysł pozostanie, a kwoty oddam przy pomocy administracji portalu.
Tematy jedne z wielu:
- jak żyć w mieście będąc z wioski,
- gdzie najfajniej mieszkać,
- nauka czy socjalizacja,
- jak nie zarabiać i skąd mieć,
- jak się nie oszukiwać,
- istota studiowania,
- jak się bawić, a jak nie,
- czemu Uniwersytet nie zawsze jest naj...
- młodość, zakuwanie i inne żywioły...
- targi o studencką duszę...
- wodzireje i animatorzy rozrywki ...
Wyróżniki:
Trudno napisać coś pożytecznego i trafnego dzisiaj. Dynamiczny świat nie pozostawia wiele do spekulacji. Zwykle życie determinuje specyficzną sytuację. Nie jest fajnie czytać o swoim potencjalnym studenckim losie i nawet najlepszemu autorowi zawdzięczać orientację. W życiu to myślenie powinno głównie pomagać, nie poradniki. Dlatego publikacja ma odnosić się do prostych logik, inspirować, zadawać pytania, wyróżniać problemy. Bez chęci dominowania czytelnika. Takie zdrowe pisanie z elementami refleksji, reportażu. Jeden z wielu czynników orientacji. Nie jak w magazynach młodzieżowych gdzie sprawa sprowadzała się do podpuszczenia pod mniej lub, mniej mniej odpowiedzialną prokreację : ) To co niepewne będzie podjęte w rozdziale - studenckie odjazdy i bajania. Szczerość, uczciwość i istotowość przekazu, bez manipulacji i dokooptowania świata przedstawianego w treści pewnikiem.
Środki: na życie w okół pracy w temacie, wywiady, edycje, wydanie, kolportaż, promocję. Traktowane też jako wyraz solidarności ze mną i poparcia pomysłu.
Pozdrawiam i liczę na małe wpłaty w dużych ilościach. Mnie się już nie spieszy... a może bardziej warto pisać o życiu, niż oglądać seriale... ?
Dla wszystkich prawo do dedykacji, możliwe, że prawo do jednego egzemplarza.
Pozdrawiam. Krzysztof.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!