Zosia ma cztery latka i w lutym 2022 roku zdiagnozowano u niej ostrą białaczkę limfoblastyczną. Ta wiadomość brzmiała jak wyrok, tym bardziej, że jej stan pogarszał się z godziny na godzinę. Dziesięć dni przed tym, jak trafiłyśmy na ostry dyżur szpitala dziecięcego w Turynie, Zosia wydawała się być zwyczajnie przeziębiona. Stan podgorączkowy, osłabienie, wysypka na skórze, która kilka tygodni wcześniej została zdiagnozowana jako alergia. Nagle temperatura jej ciała zaczęła rosnąć. Pojechałyśmy do pediatry, a ten natychmiast skierował nas do szpitala. Gorączka sięgnęła 42 stopni, Zosia płakała z bólu, słabła. Wtedy też przestała chodzić.
Dziś jesteśmy w trakcie leczenia, pod znakomitą opieką lekarzy i pielęgniarek. Codziennie dojeżdżamy do szpitala dziennego, żeby Zosia mogła otrzymać chemioterapię, która przynosi bardzo dobre rezultaty, ale również wiele niepożądanych objawów… Zosia jest słaba, nie chodzi, ma zmienne nastroje i wiele innych. Opieka nad nią jest bardzo wymagająca. Warunki, w których przebywa muszą być niemalże sterylne, ponieważ jednym ze skutków leczenie jest spadek odporności.
Kiedyś przeczytałam, że kiedy choruje dziecko, choruje cała rodzina. To prawda. Moja starsza córka z dnia na dzień została pozbawiona mamy i siostry, ponieważ cały mój czas i energię poświęcam Zosi. Codzienne dojazdy do szpitala, rehabilitacja, podawanie leków, reagowanie na coraz to nowe skutki uboczne terapii, dbanie o absolutną czystość w domu… Jestem z Zosią 24 godziny na dobę i musiałam zrezygnować z pracy. Jesteśmy także w trakcie zmiany mieszkania, aby zapewnić Zosi lepsze warunki (nowsze budownictwo, osobny pokój, łatwe wyjście z domu, winda).
Liczę na to, że nasze życie wróci do normalności, jak tylko wygramy z chorobą. Ja będę mogła pracować i poświęcać czas obu dziewczynkom. Jednak teraz potrzebujemy wsparcia.
Zbieramy fundusze aby pomóc Zosi wygrać z chorobą. Dojazdy do szpitala, pomoc w domu i w opiece nad Zosią, rehabilitacja, odpowiednie warunki do walki z białaczką i wszystko to, czego superkrólik będzie potrzebował, aby w przyszłości ratować świat…Leczenie w szpitalu dziecięcym w Turynie, to najlepsze, co mogło nas spotkać w tych okolicznościach, dlatego chcemy zrobić wszystko aby tu zostać… Jednak jest to niezwykle trudne...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Aga B.
dużo siły i zdrówka dla was dziewczynki :-*
Anonimowy Darczyńca
Zdrówka.