W przytulisku dla bezdomnych psów #tozJawor przebywa Szafranek (3-letni, malutki jak pchełka, ważący niespełna 7 kg psiak) tragicznie doświadczony przez los... Przybłąkał się ostatkiem sił do dobrych ludzi, którzy nie przeszli obojętnie obok cierpiącego zwierzaka. Szafranek słaniał się na łapkach, próbował wstawać i iść, ale nie miał sił, upadł, podnosił się, ponownie próbował i ponownie upadał...
Taki obraz wywołuje łzy rozpaczy...
Przed północą zrozpaczeni Wolontariusze #tozJawor szukali pomocy dla Szafranka. Dwie doby maluch spędził w szpitalnej klinice. Liczyliśmy na to, że potrącił do samochód, że jest połamany, jednak szczegółowe badania USG i RTG oraz konsylium weterynaryjne nie stwierdziły obrażeń narządów wewnętrznych ani złamań. Szafranek jednak nie chodzi: próbuje wstać, robi kilka kroczków i traci równowagę, upada się, podnosi i znowu próbuje... Ten widok naprawdę rozrywa serce...
Potrzebujemy pomocy! Potrzebuje jej Szafranek! Musimy go zdiagnozować, aby lekarze wiedzieli jak leczyć maluszka, jednak bez środków finansowych na ten cel - mimo szczerych chęci - nie zrobimy nic...
Prosimy Was Kochani o wsparcie! Rezonans magnetyczny we wrocławskiej klinice, konsultacje i doktora neurochirurga, dojazdy, a potem leczenie to niemały koszt.
Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę wsparcia dla Szafranka...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!