To historia, która łamie nam serca każdego dnia. Historia naszego brata, 34-letniego mężczyzny z Kujaw, którego życie w pewnym momencie runęło jak domek z kart. Znalazł się na zakręcie, a jego konsekwencje wciąż rzucają cień na całą naszą rodzinę. Chociaż podobne dramaty dotykają wiele osób, dla nas jest to niewyobrażalny ciężar, z którym czujemy się bezsilni. Dlatego z bólem serca i ogromną nadzieją zwracamy się do Was o pomoc w tym najtrudniejszym momencie.
Przyczyną upadku Rafała okazało się uzależnienie – hazard, cichy, podstępny wróg, który latami niszczył go od środka, pozostając niezauważonym. Uzależnienie pchnęło go do podejmowania rozpaczliwych decyzji, które z dnia na dzień pozbawiły go wszystkiego. Stracił lata pracy, wszystkie oszczędności, a na jego barki spadł ciężar długów.
Był to dla wszystkich szok. Gdy w końcu odważył się otworzyć, a skala problemów stawała się coraz bardziej przerażająca... byliśmy zdruzgotani. Ból i niedowierzanie mieszały się z rozpaczą. Rafał znalazł w sobie siłę, by podjąć walkę. Zwrócił się o pomoc do specjalistów, poddał się leczeniu. To była bolesna, ale najważniejsza lekcja dla nas wszystkich – o sile choroby i sile woli, by się od niej uwolnić. Przeszedł długą drogę i dziś jest pełen determinacji, by nigdy więcej nie zboczyć z właściwej ścieżki.
Niestety przeszłość zostawiła po sobie balast finansowy.
Jako rodzina oddaliśmy wszystko, co mogliśmy. Nasze oszczędności pochłonęła spłata części najbardziej palących zobowiązań, ale to kropla w morzu potrzeb. Rafał pracuje, walczy, próbuje. Co miesiąc duża część jego skromnego wynagrodzenia idzie na spłatę rat. Ciężar jest przytłaczający dla niego i dla nas. Wspieramy, mamy dostęp do jego rachunków, kontrolujemy wydatki – robimy wszystko, by każda złotówka była mądrze wydana na priorytetową spłatę długów.
Każda wpłacona złotówka na tej zbiórce to nie tylko zmniejszenie długu. To oddech ulgi i realna pomoc w walce o przyszłość bez paraliżującego strachu i stresu. Te pieniądze pozwolą Rafałowi skupić się na budowaniu życia.
Wierzymy, że dzięki Waszej empatii i ludziom dobrej woli uda nam się choć w części zdjąć ten potworny ciężar z barków, pozwolić mu odzyskać stabilność finansową i dać mu szansę na spokojne, godne życie po przejściu przez piekło uzależnienia.
Dla pełnej transparentności oczywiście załączymy zrzut spłaty co do złotówki z potwierdzeniem z banków.
Z góry dziękujemy z całego serca za każde, nawet najmniejsze wsparcie. Każda złotówka ma dla nas nieopisane znaczenie. To krok w stronę normalności, ulgi i wiary w lepsze jutro dla Rafała i całej naszej rodziny.
Raz jeszcze – dziękujemy za każdą iskrę nadziei, którą nam dajecie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Sandra
Powodzenia! Wiele rodzin przez to niestety przechodzi