Cztery ŁAPY - Namysłowskie Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom
Minęły 2 tygodnie zanim się pozbieraliśmy... Teraz możemy Wam na spokojnie napisać, że przed weekendem znowu została podjęta ta okrutnie ciężka decyzja. Tym razem musieliśmy pomóc Dorce przejść do lepszego świata. Piątek był dniem, w którym musieliśmy Ją pożegnać.
Wiecie jak bardzo boli ta decyzja, wiecie jak bardzo po raz kolejny jest nam cholernie przykro, ze odeszła bez własnej, kochającej rodziny. Psia seniorka w typie teriera... Nie zadzwonił ani jeden telefon. Stara, schorowana... Tymczas był ostatnią przystanią. Nie tak miała wyglądać jesień życia Dorci, Jej i innych naszych seniorów, którzy odeszli jako nieadopcyjny zwierzęta z powodu wieku. Tylko dlatego, że byli STARSI... Każdy kiedyś dożyje sędziwego wieku i co... Ma być sam jak palec? My nie chcemy takiej starości ani dla siebie, ani dla naszych adopciaków.
Dorcia ostatnimi czasy podupadła na zdrowiu. Były dni, ze nawet nie wstawała, nie mogła się utrzymać na własnych łapach. Niestety żadne leki, w tym sterydy, ani uzupełniająca wciąż suplementacja, nie pomagały. Pieluszkowana, załatwiała się po siebie... Komfort życia żaden, a z dnia na dzień nikła w oczach, każdego dnia stan się pogarszał...
Po konsultacjach - to była jedyna pomoc, która pozwoliła godnie się rozstać.
Żegnaj Dorciu, przepraszamy, ze nie znaleźliśmy Tobie kochającego domu i dziękujemy, ze zagościłaś w naszych sercach. Zostaniesz tam na zawsze.