Witam Państwa.
Od lutego 2020, dowiedziałam się że mam raka szyjki macicy.
Mój naturalny uśmiech, spokój, energia spadła radykalnie. W ciągu jednej minuty, przestałam się uśmiechać, obleciał mnie strach i krążace do dziś milion myśli. Wstając nie zastnawiam się w co się ubrać, jaka dziś pogoda, tylko w głowie mam powtarzający głos "Masz raka".
Wychodząc gdziekolwiek, zakladam przeklejony uśmiech do twarzy...
Byłam na pierwszych badaniach w Onkologii na Ursynowie (końcówka kwietnia), przechodziłam za każdym razem inaczej. Nerwy, stres są do nie opisania, tylko Ci którzy przechodzili przez korytarze Onkologii, wiedzą co mam na myśli.
Wizyty kontrolne, konsultacja, przebieg różnych badań, rozmowy z prowadzącym lekarzem.. - katorga dla mnie. Po każdej wizycie łzy spływały z oczu. Wyniki okazały dobre, lecz...
Od 3 miesięcy mam okropne bóle kręgosłupa leździowego, bóle miednicy, bóle podbrzusza, spuchnięte kończyny, ból podczas seksu, senność, zmęczenie.
Pracuje fizycznie, wracajac z pracy; siadam i płacze z bólów które mi towarzyszą.
Chciałabym jak najszybciej udać się do najlepszego lekarza ginekologa-onkologa w Warszawie, który prowadzi prywatne leczenie oraz klinikę. Suma jest kolosalna, przeliczając wszystkie wizyty.
Nie stać mnie przy mojej wypłacie + wydatki w codziennym życiu, na takie leczenie.
Nie oszukujmy się na NFZ w tych czasach nie ma co liczyć. Pamiętam dość dobrze, ile czekałam od stycznia na wizytę do jakiegokolwiek ginekologa-onkologa. Gdy zbliżał się termin, dzwonili i przenosili na inny miesiąc. Dołujące.
Jest mi wstyd się prosić obcych ludzi, dobrych ludzi o cokolwiek, w tym przypadku o kilka złotych.
Mam zaledwie 31 lat, cała przyszłość przed mną.
Moje największe marzenie w tym momencie - być zdrowa, uśmiechnięta, szczęśliwa.
Dobro wraca ♥
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!