Dzień dobry. Na imię mam Anna. Mieszkałam i pracowałam w Australii. Szczerze nie będę wiele opisywała bo wszyscy widzą co się tam dzieje, dla niektórych mieszkańców to co ma miejsce to przysłowiowy koniec swiata.
Mam przyjaciółkę u której mieszkałam w Balmoral ,, miasto w większości spłonęło ,, która opisuje sytuację ,, domy samochody lasy parki płoną, kobiety, starcy, dzieci z objawami zatrucia dymem problemami z oddychaniem oraz wzrokiem trafiają do szpitali po wcześniejszej ewakuacji.
Brakuje lekarzy, personelu i leków. Ludzie tracą dach nad głową mieszkają pod gołym niebem albo w namiotach i najgorsze jest to że brakuje wody pitnej. Przyjaciółka mówi o strażakach płaczących jak dzieci z bezsilności z walką z żywiołem którzy już nie mają sił, którzy mdleją ale nadal walczą.
Ale ludzie są wstanie się podnieść i walczyć dalej odbudować wszystko.
Nie zapominajmy o zwierzętach, bo często są na drugim planie, to one najbardziej ucierpiały, to one w milionach liczb straciły życie oraz swój dom, te które przeżyły tak potrzebują ludzkiej pomocy że nawet gdy są dzikie wychodzą i podchodzą do ludzi i wręcz błagają o pomoc. Są głodne, spragnione, zmęczone i ranne, wywołuje to u mnie rozpacz.
Dlatego organizuje zbiórkę pieniędzy na rzecz tych zwierząt i proszę Was ludzie o dobrych sercach wesprzyjcie je i udzielcie pomoc poszkodowanym zwierzętom. Organizowane , tworzone są nowe miejsca enklawy , oazy bezpieczne jak i szpitale dla zwierząt do których wylatuje w marcu do pomocy. Trzeba zaopatrzyć je w lekarstwa wodę i żywność. Życie straciło wiele zwierząt koale, kangury, leniwce, krokodyle i wiele innych. Te które zostały ranne poparzone potrzebują pomocy w leczeniu i odbudowie schronienia odbudowie populacji, która potrwa miesiące lata dlatego potrzebują nas... tylko na nas mogą liczyć.
PROSZĘ BARDZO POMÓŻMY IM. POTRZEBUJĄ NAS, MNIE I CIEBIE. POMÓŻMY IM RAZEM.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!