na leczenie zębów Juniora

Witajcie

Juniora przygarnęliśmy latem zeszłego roku. Był w rodzinie, która nie miała dla niego czasu, nie dostawał wystarczającej i właściwej ilości jedzenia- był kilka kg za chudy ale nie był bity. To pies aktywny i wpatrzony w człowieka a tam był sam całymi dniami w niewielkim kojcu.  Wszystko układało się nam powoli ale do przodu. Zmiana domu była ogromnym stresem dla niego, gryzł sobie boczki łap do krwi. Zanim znaleźliśmy przyczynę wydaliśmy dużo pieniędzy na badania, zmiany diet, itp. Jak już było wiadomo, że to stres wiedzieliśmy jak postępować. 

Niestety kilka jesienią w trakcie spaceru wiejską drogą, jak mijaliśmy 2 nastolatków, jeden z nich kopnął kamień. Junior uwielbia aportować wiec niestety chapnął kamienia i połamał 2 zęby -kły. I znowu poszukiwanie weterynarza, który by coś zaradził.  Jeden 90 km od nas zwodził mnie prawie miesiąc obiecując zabieg i to w bardzo okazyjnej jak sie później okazała niemożliwej cenie. Okazuje się, że to ogromna nisza i leczeniem zwłaszcza takich skomplikowanych orzypadków zajmuje się raptem kilku specjalistów, każdy ponad 200 km od nas. Ale jeszcze bardziej zaskoczyły nas ceny. Koszt naprawy 2 zębów to ponad 10 tysięcy do tego wyjazdy. Chcieliśmy te zęby usunąć, ale wszędzie słyszymy jedno, że to młody pies i utrata zębów bardzo go okaleczy. Nas niestety nie stać na taki wydatek. Rodzina uważa nas za wariatów, że chcemy psu zęby leczyć i na ich pomoc nie możemy liczyć. Jeżeli to czytasz i chciałbyś się dorzucić będziemy bardzo wdzięczni.