Ewa Molska
Kochani Darczyńcy, z całego serca raz jeszcze pragnę podziękować za Wasze wspaniałe wsparcie i hojność, jaką okazaliście, dokonując wpłat na naszą zbiórkę pomagam.pl/jurekkruczyk Wasze zaangażowanie i chęć niesienia pomocy są dla nas nieocenione, pozwoliliście nam odbyć pierwszy etap rehabilitacji. Jakość zaproponowanej usługi, fachowość personelu, sprzęt którym dysponują w Centrum Rehabilitacyjnym Orgin w Otwocku jest tym, czego Jurek teraz potrzebuje. Cały miesiąc ćwiczył pod czujnym okiem fizjoterapeutów i zrobił duże postępy. Na święta wróciliśmy do domu, ale po Nowym Roku chcielibyśmy kontynuować rozpoczęty proces zdrowienia. ZA DRUGI TURNUS MUSIMY ZAPŁACIĆ KOLEJNE 36 TYS ZŁ., BEZ WASZEJ POMOCY TEGO NIE UDŹWIGNIEMY! PROSIMY OTWÓRZCIE JESZCZE SWOJE SERCA, BY TEN KOCHANY CZŁOWIEK MÓGŁ WRÓCIĆ NA ŁONO RODZINY.
Iga J.
Bardzo poruszająca historia... :-( Wytrwałości dla Taty i całej Rodziny :-)
Anonim
przesympatyczny i uprzejmy człowiek - ćwicz regularnie, powoli i nie dawaj się - będzie dobrze - dziękuję
Anonimowy Darczyńca
Trzymamy kciuki. Wszystko będzie dobrze. Zdrówka
Anonimowy Darczyńca
Ufaj i wierz BOŻA siła pomaga i uzdrawia ❤️
Ewa Molska - Organizator zbiórki
Trzy razy przedstawiciele medycyny konwencjonalnej przekazali rodzinie, że "doszli do ściany". Proszę się pożegnać! -mówili. To najlepszy dowód, że to nie my tu na Ziemi, decydujemy o odejściu, Jurek jest tego najlepszym przykładem. To wiara i zaufanie pozwala mu dalej żyć ... i głęboko wierzę WYZDROWIEĆ.
Anonimowy Darczyńca
Jurku, Pamiętam Cię z dzieciństwa jako wesołego i wiecznie uśmiechniętego tatę Igi i Ady. Wracaj jak najszybciej by Twoje wnuki też mogły się Tobą nacieszyć. Małgosia (córka Basi)