


Aktualizacja:
* W załączeniu paragony za wykonane zabiegi, oraz za tabletki na odrobaczenie i odpchlenie.
* Koci katar póki co wyleczony, niestety stado ma swieżba usznego, leczenie generuje kolejne koszty...
* Koteczkę z kocim katarem wzięła pod opiekę fundacja, z racji tego, że była dzika i nie było jak podawać jej leków.
* Niestety kolejny kotek ze stada ma koci katar... 🥺😔
Na leczenie, kastrację, karmę i budki, dla bezdomniaków żeby przetrwały zimę.
Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie.
Swoją prośbę kieruję do zwierzolubów i miłośników kotów.
Nie prosiłam nigdy o taką pomoc, ale teraz nadszedł taki moment...
Mam pod swoją opieką stado kotów, a dokładnie ok 11 kotów, piszę około, bo tych które stale dokarmiam jest 7, reszta, to takie które dochodzą na jedzenie, niektóre są dzikie, nie dają się dotknąć. Wszystkie to bezdomniaki.
Zaczął się listopad, jeszcze nie ma mrozów, a jeden młody kotek, już ma koci katar. Nawet nie chcę myśleć co będzie się działo dalej...
2 koteczki są wysterylizowane z własnych środków, inne koty czekają na swoją kolej. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć jak jest to ważne. Wszelkie schroniska, fundacje są przepełnione bezdomniakami. Czasem też brakuje im funduszy.
Dlatego uważam, że sami powinniśmy się zająć bezdomniakami, a nie czekać aż zrobią to fundacje etc.
Kastracja kocura to koszt 200 zł,
a sterylizacja kotki to koszt 300 zł...
Dlatego proszę o pomoc.
Bardzo chciałabym móc nadal im pomagać, ale wszystko niestety kosztuje, a im więcej kotów, tym większe koszty, kastracja, leki, karma mokra, karma sucha, chciałabym zakupić im domki/budki ocieplone na zimę, żeby ją przetrwały.
Nawet nie marzę, żeby znaleźli się chętni na adopcję, bo niestety znam realia...
Ale gdyby ktoś chciał się w takiej sprawie skontaktować to podaje maila:
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!