Zbiórka dla Charliego

Zbiórka dla Charliego – dzielnej papugi z sercem większym niż skrzydła 🧡

Cześć! Nazywam się Charlie i jestem konurą słoneczną, choć ostatnio moje dni nie są tak słoneczne, jak wskazywałaby nazwa. Mam 9 lat, z czego 8 spędziłem w kochającym domu, po tym jak zostałem uratowany od poprzedniego właściciela, który… delikatnie mówiąc, nie miał pojęcia, jak dbać o papugę. Skrzydła miałem podcięte, zanim jeszcze zdążyłem poznać, czym jest latanie – i już nigdy nie polecę. Ale to nie znaczy, że się poddaję!

Niedawno przeszedłem bardzo poważną operację – amputację tylnego palca u nogi. U ludzi to może „tylko palec”, ale dla nas, papug, to jak stracić równowagę w życiu – dosłownie. Ten palec pomagał mi stać, wspinać się i czuć się bezpiecznie. Teraz uczę się żyć na nowo.

Aktualnie jestem w szpitalu dla zwierząt. W tym czasie bardzo tęsknię za domem i za moją ukochaną Mango – moją papuzią partnerką, z którą dzielę życie i klatkę. Mango nie rozumie, gdzie zniknąłem, i codziennie wypatruje mnie z niepokojem. Nasze papuzie serca bolą z tęsknoty.

Moja rodzina robi wszystko, żeby mi pomóc. Leczenie, operacja, hospitalizacja i długie wizyty w klinice (każdy wyjazd to okolo 140 km w dwie strony!) – wszystko to wiąże się z ogromnymi kosztami. Dlatego proszę o wsparcie dla mnie i mojej rodziny🧡

Zebrane fundusze pomogą nam:

•pokryć część kosztów operacji i leczenia,

•sfinansować dostosowanie mojej klatki do nowych potrzeb,

•zapewnić mi rehabilitację i kontynuację opieki weterynaryjnej.

Kwota, którą potrzebujemy abym w pełni wyzdrowiał jest bardzo duża, bym mógł znów… no, nie fruwać, ale przynajmniej stać dumnie na własnych pazurkach! I wrócić do Mango, która czeka na mnie z głową przechyloną z nadzieją.

Każde wsparcie – nawet symboliczne – to dla mnie krok bliżej do odzyskania komfortu życia. A jeśli nie możesz wpłacić, to proszę – udostępnij. Niech historia papugi bez palca, która się nie poddaje, dotrze jak najdalej!

Z papuzim pozdrowieniem,

Charlie (i jego ludzka rodzina)