Ratujemy nogę Frania

Mam na imię Karolina , jestem samodzielnie wychowującą  mamą 12-sto letniego Andrzeja i 5-cio miesięcznego Frania, który urodził się 09.07.2020r.  z poważną wadą prawej nóżki - stopą końsko-szpotawą. Franio dwukrotnie przeszedł tenotomię ścięgna Achillesa wg Ponsetiego. Od 10-tego dnia życia maluch funkcjonuje w gipsie, nie mogąc siedzieć, wygodnie leżeć i raczkować. Czas rekonwalescencji będzie długi, zależny od wzrostu Frania. Najbliższy czas jest mocno decydujący,oscylujący wokół kosztownych wizyt lekarskich oraz rehabilitacji, będą potrzebne szyny i ortopedyczne buty Mitchella (nierefundowane przez państwo) by przywrócić prawidłową pozycję nogi. Minimalny czas leczenia to 5 lat. Naszym największym marzeniem jest zobaczyć Frania raczkującego, a następnie stawiającego pierwsze kroki, chciałabym by Franio mógł w przyszłości biegać z kolegami za piłką i jeździć rowerem, by mógł wieść godne życie na dwóch nóżkach.

Bardzo proszę o pomoc wszystkie życzliwe Anioły.

Jesteśmy już po 2 miesiącach rehabilitacji dzięki której Franek zaczął raczkować, a stopa wygląda naprawdę świetnie ,ale to nie koniec naszego cierpienia wyrzeczeń, czekają nas kolejne miesiące ciężkiej pracy nie tylko w gabinecie ale i w domu ,naszym celem jest to, aby ustrzec się przed kolejnym zabiegiem operacyjnym.

Franciszek ma już 1 rok i 6 miesięcy za nami długi okres ciężkiej rehabilitacji , ale opłaciło się, Franio postawił swoje pierwsze kroczki, pozwolono nam na noszenie w ciągu  dnia butów Thomasa z odwróconym obcasem, sa to buciki specjalnie szyte dla Frania,niestety nadal na noc pozostają buty Mitchella. W marcu czeka nas kolejna operacja ponieważ nasza stópka nadal ucieka do środka i  nie satysfakcjonuje to naszego  lekarza. Ale wierzę że rehabilitacją zmniejszymy inwazyjność operacji 😍😊😊

Dziękujemy bardzo za dobre serca i pomoc.🥰🥰🥰🥰