Melania kot żyjący na ulicy jakich wiele w Warszawie. Koteczka jest mieszkanką Żoliborza i żyje tak już ponad 10 lat. Pan Stefan , który koteczke dokarmia i na zimę wpuścił ją na stryszek aby miała ciepłej zauważył, że kota gorzej jje, z ucha cieknie jej płyn, gorzej się porusza i ucho zaczęło puchnąć. Wczoraj pojechaliśmy po Melanie udało się ją złapać bez problemu.
Musiała okropnie cierpieć tak wielkiego ucha wypełnionego ropą i krwią dwano nie widzieliśmy. Prawdopodobne stało się to przez ugryzienie innego kota 😪 od wczoraj Melania jest w szpitalu dostaje antybiotyki, leki przeciwbólowe... powoli brakuje nam sił na tyle kociego nieszczęścia w ostatnich dniach 💔
Trzymajcie proszę kciuki za koteczke ,wiemy że jest w dobrych rękach. Zostanie na szpitalu do czasu wyleczenia a później wróci w miejsce bytowania. Przed nami jednak spore koszta w związku z dużą ilości podopiecznych mamy duże wydatki 😪
Ogromnie liczymy na Państwa wsparcie, trzymajcie proszę kciuki za naszych podopiecznych 🙏
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Bigda Niva
Trzymam kciuki by udało się znaleść nowy lokal. Pozdrawiam. Bogda Nova
Laura i Łukasz
Trzymaj się!