Krzyś od pierwszych chwil życia nie miał lekko. Już w dniu jego narodzin usłyszeliśmy straszny wyrok, który zawsze będzie nam towarzyszył. Nasz synek jest bowiem chory na ciężką kardiomiopatię przerostową z zawężeniem odpływu lewej i prawej komory serca. Choroba ta zazwyczaj dotyka dorosłych, u dzieci jest ona niebywałą rzadkością. Kardiomiopatia przerostowa charakteryzuje się tym, że w każdej chwili serce Krzysia może przestać bić.
Mimo tak ciężkiego wyroku nie poddawaliśmy się i staraliśmy się żyć normalnie. Niestety gdy Krzyś miał niespełna 10 miesięcy na naszą rodzinę spadł kolejny cios. 09.03.2025 r. Krzyś doznał udaru niedokrwiennego lewej półkuli mózgu, co spowodowało niedowład prawej strony ciała. Po paru dniach - gdy lekarze powiedzieli, że sytuacja jest już opanowana i Krzyś miał umówiony pobyt na oddziale rehabilitacyjnym - chcieliśmy z nowymi siłami stanąć do walki o sprawność i życie naszego Synka. Niestety los miał dla nas inny plan...
16.03.2025 Krzyś doznał wylewu krwi do mózgu. Parę godzin później, gdy sytuacja wydawała się być już stabilna, nastąpił kolejny, bardzo silny wylew. Niezbędna była natychmiastowa operacja ratująca życie naszego Synka - kraniotomia. Lekarze nie mieli dla nas dobrych informacji. Szanse na udaną operację i przeżycie nie były duże, z uwagi na słabe serduszko Krzysia, dużą utratę krwi, przebyty udar i dwa wylewy. Na szczęście Krzyś nie jest zwykłym dzieckiem, jest naszym WOJOWNIKIEM i nie poddał się! Dzięki wspaniałej pracy neurochirurgów z Centrum Zdrowia Dziecka i jego woli przetrwania ta ryzykowna i skomplikowana operacja zakończyła się zatamowaniem krwotoku. Choć wskutek tych wydarzeń uszkodzenia mózgu znacznie się pogłębiły, dalej nie przestawaliśmy wierzyć, że Krzyś ma szanse na normalne życie.
Niestety na drodze Krzysia czekały kolejne przykre niespodzianki: po tygodniu od operacji nastąpił kolejny udar niedokrwienny, a tydzień później w badaniu obrazowym został znaleziony tętniak mózgu. Na szczęście został on zabezpieczony zanim pękł.
Nie dość że przez choroby nasz Synek musiał spędzić w szpitalu prawie połowę swojego życia, to razem z nim choroba zabiera nam jego Mamę. Bracia Krzysia: Józio i Wojtuś tęsknią za nim i za Mamą. Mimo tych ciężkich doświadczeń nasza rodzina chce zawalczyć o zdrowie i sprawność Krzysia. Niestety deficyty Synka są poważne i potrzebuje on kosztownej, wieloletniej rehabilitacji w celu przywrócenia Mu jak największej sprawności.
Ponadto wielokrotne hospitalizacje (tylko do końca wakacji Krzyś ma już zaplanowane trzy terminy hospitalizacji), dojazdy, wizyty u specjalistów, leki na serce sprowadzane z USA i Kanady są dla naszej 5-osobowej rodziny dużym obciążeniem.
Zawsze chcieliśmy sobie radzić sami, ale niestety powoli dochodzimy do ściany.
Prosimy o każdą formę wsparcia – finansową, modlitewną, a także o udostępnienie zbiórki.
Dziękujemy za każdą okazaną pomoc i ciepłe słowa!
Pozdrawiają Łukasz, Ewelina, Krzyś, Józio i Wojtuś.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ala Zawadzka
Dasz radę Krzysiu wierzę w Ciebie!❤️🩹❤️🥹
Jakub Zieliński
Dużo zdrówka dla Krzysia
Joanna
Krzysiu, dużo zdrówka dla Ciebie!❤️ Będzie dobrze!!!Otaczam Cię modlitwą o Twoje zdrówko❤️
Małgorzata Tworkowska
Powodzenia Kochani ❤️🩹
Anonimowy Darczyńca
Wracaj do zdrowia!!!