Bohaterka traci dom i nadzieję

Kochani!!

Potrzebna jest pilna pomoc dla wspaniałej dziewczyny, która od ostatnich 6 lat całkowicie poświęciła swoje życie na ratowanie psich istnień. Ewelina, bo tak ma imię ta Bohaterka, prowadzi prywatny dom tymczasowy dla psów i uratowała ich już zdrowo ponad setkę. Zajmuje się szczeniakami jak i starszymi psami, jednakże do gustu przypadły jej te z największymi problemami i lękami, które najwiecej wycierpiały. Obecnie ma czwórkę swoich psiaków, oczywiście wszystkie adoptowane: Barbara, Jasio, Spajki i Piotruś, który nie tak dawno przeżył operacje na otwartym kręgosłupie i nie może chodzić po schodach i teraz trzeba go nosić na rękach na każdy spacer. Dodatkowo ma obecnie dwa psiaki tymczasowe: Viarę, sunię strasznie zalęknioną, dziką i wymagającą olbrzymich nakładów ciężkiej pracy oraz Groszek, psiak po dużych przejściach i z dużymi lękami. Tylko w ostatnim miesiącu udało się uratować 9 szczeniąt: Manię, Franię, Bombę, Kulkę, Marleya, Racucha, Molly, Miłkę i Peppę. Wszystkie maluchy w chwili obecnej są już szczęśliwe w nowych domach.

Od lat stara się wyciągać zwierzęta z Gminnej Przechowalni Urbanów w woj. Mazowieckim. Psiaki tam po prostu wegetują, żyją we własnych odchodach i zagryzają się nawzajem, eliminując najsłabsze ogniwo ze stada. Nie ma żadnych bud, wszystko gnije. Nikt się tymi psami nie zajmuje, brak jakiegokolwiek wolontariatu i opieki, a jedyny weterynarz który się tam raz na jakiś czas pojawia to weterynarz od bydła hodowlanego. Ewelina walczy z całych sił z władzami i wójtem ale niestety bez skutku, a z powodu ostatnich wydarzeń zaczyna brakować jej sił.

Nigdy nie znałam tak wspaniałej i bezinteresownej osoby, której życie dokopuje jak tylko może. Ona żyje by pomagać, żyje dla psów… Inaczej nie potrafi. Nie potrafi przejść obojętnie koło jakiegokolwiek psiego nieszczęścia. Teraz cały świat zawalił się Ewelinie na głowę. 

Po ponad 30 latach, zostaje wyrzucona przez władze miasta z rodzinnego domu w Opolu. Jest to mieszkanie tak zwane komunalne funkcyjne i okazało się, że po śmierci Taty, obcy ludzie mają większe prawa do tego mieszkania niż Ewelina. Już za miesiąc zostaje bez dachu nad głową… Odmówili jej przydziału mieszkania komunalnego bo przekracza limit zarobków o 80 złotych!! Ewelina jest strasznie skromną, bezinteresowną osobą i nie potrafi prosić o pomoc dla siebie. Nie potrzebuje luksusów, tylko czterech ścian i dachu, aby nie kapało na głowę. Jedyne o co się martwi w tej chwili to o swoje psie stadko, którego nie chciałaby zawieść i o to że nie będzie mogła więcej pomagać. Choćby nie wiem jak chciała to na tą chwilę nie jest w stanie dalej pomagać. Wszelkie domy lub mieszkania na wynajem znacznie przekraczają jej skromny budżet. Mając 2700 zł na rękę nie jest w stanie opłacić jakiegokolwiek wynajmu, które w większości zaczynają się od kwoty 2500 wzwyż i jeszcze utrzymać siebie i swoich podopiecznych.

Ewelina potrzebuje bardzo pilnej pomocy w kosztach wynajmu i utrzymania. Potrzebna jej pomoc w opłaceniu tego, co zostanie po opłaceniu wynajmu, czyli media, rachunki, a przede wszystkim wywóz szamba i ogrzewanie zimą (ekogroszek). Nic więcej nam nie zostało jak prosić o Waszą pomoc. Nie pozwólmy jej, stracić nadziei. 

Ona jest wielką Bohaterką psich istnień i nie potrafi patrzeć obojętnie na krzywdę jakichkolwiek zwierząt, wiec Ty stań się teraz Jej bohaterem i nie bądź obojętny na ludzkie nieszczęście jak niektórzy urzędnicy i pomóż tyle ile tylko możesz.

Jeśli chcecie bliżej poznać Ewelinę i zobaczyć czym się zajmuje, zapraszamy do odwiedzenia linku: 

https://www.facebook.com/profile.php?id=100083152150147

Znamy Ewelinę krótko, ale zrobimy wszystko aby jej pomóc. Wyraziła zgodę na zbiórkę ale sama nigdy o tą pomoc nie poprosi.