Reksi to dojrzały o łagodnym spojrzeniu i sierści o kolorze czarnym. Znaleziony na skraju lasu, błąkał się przez kilka dni, kulejąc i trzymając się z dala od ludzi. Na jego boku widniał guz – duży, wyraźnie bolesny, wymagający pilnej operacji. Mimo bólu Reksi nie stracił zaufania do człowieka – gdy wolontariuszka z pobliskiego schroniska podała mu rękę, polizał ją delikatnie, jakby dziękował.
Dziś Reksi przebywa pod opieką weterynarzy i czeka na zabieg, który da mu szansę na zdrowe, nowe życie. Choć przeszedł wiele, jego oczy wciąż błyszczą nadzieją. To pies, który nie potrzebuje wiele – tylko kogoś, kto da mu dom i odrobinę miłości.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!