Pękłam i brak rozumu i głupota wzięła góra.
Pojechałam je dzisiaj nakarmić i jak zobaczyłam jednego maluszka na środku obory z zaklejonymi oczami to pękłam. Nie potrafiłam odjechać i zostawić go tam bez pomocy. Czemu jestem aż tak głupia i nie potrafię przejść obojętnie, czemu mi to nie przychodzi z łatwością jak innym. Wiem,że nie dam rady, a biorę.
Najbardziej mnie dotknęło to co przeczytałam w komentarzu, że dla mnie liczy się kasa :-( Nieraz już udowodniłam że na pierwszym miejscu liczy się u mnie pomoc.
Pieniądze są bardzo ważne, bo bez nich nie ma pomocy, ale jakby liczyła się dla mnie kasa to bym nie miała tyle kotów, długów a pełno kasy.
Zbiórka jest na 100zl i sami oceńcie, ile warta jest moja pomoc. Koniecznie musimy jechać do weterynarza, bo jeden maluszek jest słaby, a nie mamy za co.
Pchły jak smoki chodzą.
A co będzie dalej to ja nie wiem mam nadzieję ze to udźwignę wszystko.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dziękuję w imieniu tych wszystkich kotów, które ratujesz <3 jesteś wspaniała! B.
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się maluchu! 🩷