
Moje łapki nadal pamiętają drogę do domu. Tam pachniało ciepłem i moją panią. Kiedy mnie tuliła mruczałem tak głośno jakbym chwalił się światu moim szczęściem. Ale nie trwało długo.
Jej kroki ucichły. Długo czekałem zanim zrozumiałem, że nie wróci. Potem mieszkałem na ulicy. Widok balkonu, na którym siedziałem niegdyś z moją panią łamał mi serce 💔
Mijały lata. Ludzie z osiedla karmili mnie, dostałem budkę. Ale każda kolejna zima przepełniała mnie lękiem. Ostatnio zacząłem kaszleć. Potem kaszel zamienił się w rzężenie, nie mogłem oddychać, wszystko we mnie bolało. Z uszu ciekła mi gorąca wydzielina, świat wirował. Każde wejście do budki było jak wspinanie się na górę.
Teraz potrzebuję pomocy bardziej niż kiedykolwiek.
Hospitalizacji, leczenia — by mój oddech stał się spokojny. Bym mógł jeszcze raz wyciągnąć łapki w stronę jesiennego słońca.
Proszę, pomóżcie mi wrócić do zdrowia.
Wasz sąsiad Tetris
Kocik ma na ciężkie zapalenie płuc, kaszle, dusi się.
Okazało się, że jest nosicielem FIV, ma przewlekły stan zapalny uszu i zębów z przebudową kości.
Na bródce ma podkrwawiajacą zmianę do usunięcia.
Z uszu leje się wydzielina.
Skulony,nieruchomy, nie ma nawet sił prosić o ratunek :(





Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!