Na ratowanie życia psa Ptysia

Ptyś miał kolejne badania krwi i echo serca.

Wyniki morfologii stopniowo idà w górę.Serduszko poza typiwymi zmianami do wieku Ptysia nie wykazało niepokojących zmian.Niestety poziom cukru we krwi trochę nam się rozbujał.

Musimy zrobić krzywą cukrową,może zmienić dawkę insuliny.

Ogólnie nie jest źle.

Edit:

Wczoraj byliśmy na kontroli morfologia.Niestety jest niższa niż była przy wypisie.Ptgś dostał leki.Następna kontrola 1 listopada.Mam nadzieję,że wyniki się poprawią.

Ptyś ogólnie czuje się lepiej.Dużo odpoczywa,ale już daje radę sam wstać,pojść na krótkie załatwienie potrzeb i rkzprostowanie łapek.

Edit:

Ptyś już w domu.

Jest słabiutki,ale stabilny.

Niestety koszt zabiegu ,pobytu w szpitaliku ,leki to do dzisiaj 6772złotych.

Za dwa dni morfologia,w przyszlym tygodniu echo serca.

Kochani !

Stanęłam nad przepaścią finansową...

Moja prośba jest wołaniem o ratunek,o pomoc w opłaceniu operacji ratującej życie Ptysiowi.

Koszt zabiegu i pobytu w szpitalu na dzień dzisiejszy to 5901złotych.

Ptyś ma jutro opuścić szpital .Do tej kwoty dojdzie 200zł za pobyt w nocy +kontrolna morfologia.

Ptyś miał usuniętą śledzionę w trybie pilnym.Podczas wykonywania usg okazało się że na sledzionie jest spory guz,który może w każdej chwili pęknąć i pozbawić życia Ptysia.

Nie miałam czasu myśleć skąd wezmę pieniądze.Musiałam go ratować!

Ptyś ma 14lat.Do tej pory był w dobrej formie.

Jest jednym z psów uratowanych przeze mnie przed bezdomnością.

Gorąco proszę o pomoc!

Mam na utrzymaniu gromadę bezdomnych psów.

Staram się jak mogę ogarniać ich utrzymanie,leczenie.Szukam im domów.

Robię zbiórki,bazarki,sama ciężko pracuję ,aby to ogarnąć,ale takie dodatkowe koszty mnie dobijają finansowo...

Za każdą złotówkę gorąco dziękuję.