Cześć jestem Tosia i mam około pół roczku. Jestem pieskiem rasy golden retriever i liczę ze znajda się tu dobre duszyczki chcące pomóc mi i moim rodzicom w uzbieraniu kwoty 6 tysięcy na moją operację. Od maleńkiego byłam bardzo żywym pieskiem lubiącym bawić się ze wszystkimi , uwielbiałam wszystkich napotkanych ludzi na ulicy i najchętniej zabrałabym was wszystkich do swojego domku żebyście się ze mną bawili... jednak od pewnego czasu nie widzę już podwórka ani was .. ani innych piesków .. nie mogę chodzic już na długie spacery z rodzicami .. nie mam już nawet ochoty na swoje ulubione chrupki maczugi które jadłam co wieczór z moją mamą... rodzice zabrali mnie do lekarza i Pan doktor powiedział ze mam okropną chorobę ,, dysplazję,, która nie pozwala mi chodzic na swoich czterech łapkach bo sprawia mi to ogromny ból. Mimo ze bardzo chciałabym pobiegać za piłką pozostaje mi tylko patrzeć przez okno jak bawią się inne psy... Operacja jest ogromnym kosztem ... miałabym za to milion paczek maczug jednak nie zastąpi mi to spotkań z wami i waszymi psami.. często w nocy spie sama i popiskuję w samotności żeby nie widzieć łez mojej mamy jak patrzy na mnie taką bezradną ...Proszę pomóżcie mi stanąć na nogi żebym znów mogła być najszczęśliwszym psem ... bez tego będę tylko inwalidą z nadziejami na lepsze jutro ...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!