Proszę zostań z nami, daj nam kilka minut, potrzebujemy pomocy sami już przestajemy dawać radę. Sama już nie wiem od czego mam zacząć, może na wstępie opowiem kilka słów o nim.
Billy to na na ogół energiczny pies, kocha spacery, kocha pływać, jest ciekawy życia, nie zna słowa agresja, jest bardzo przyjazdy do innych ludzi, zwierząt a nawet dzieci. Skradł nie tylko nasze serce ale też osób których miał przyjemność poznać na spacerach.
Odkąd pamiętam życie Billego mimo że dbam o niego jak tylko potrafię nie było usłane różami co do zdrowia. Billy nie raz pomógł mi w najtrudniejszych momentach mojego życia ( po stracie Rexa który miał zaledwie 2 lata i przegrał walkę z babeszjozą) Billy pomógł mi podnieść się z tej okropnej traumy po stracie przyjaciela, który był dla mnie jak oczko w głowie i mimo że nie ma go już ze mną nadal jest w mojej pamięci i czuję że na zawsze już będzie, Billy jest dla mnie wszystkim bez niego wiem, że znowu upadne on dodaje mi sił na nowy dzień, na lepsze jutro, pokazuje mi samą swoją obecnością że życie nie jest tylko czarno białe.
Billy sporo chorował zaczynając od problemów z oczami, zapaleniem uszu aż po alergie skórną, zapalenie uszu jeszcze nie jednokrotnie wracało ale dawaliśmy radę.
Od dwóch miesięcy zacząło mnie niepokoić zachowanie Billego, stał się smutny jednak na przemian z dobrym humorem i energia, przy jedzeniu trząsł głową, przekrzywiał ją, próbował jeść jedzenie po stronie miski tam gdzie już go nie było ( wyglądało to tak jakby nie widział? Sama nie wiem jak to wyjaśnić), na spacerach coraz częściej zaczął mieć problemy z świadomością, ruchliwy pies który ciągle biegał nagle zawieszał się stał bez ruchu, na wołanie go przeze mnie reagował z widocznym opóźnieniem ( nie wiedział innego zwierzęcia, nie wąchał nic by był zajęty, nic go nie przestraszyło byliśmy tam zupełnie sami w jego już kilkukrotnie odwiedzanym ulubionym miejscu, on poprostu stał z głową opuszczoną w dół. Billy również ma napady ślinienia się, mlaskania, przy tych napadach wyciąga głowę do przodu, pochyla nią, gubi koncentrację, przy tych objawach które trwają różnie od kilku godzin aż po całą noc Billy jest agresywny przy dotyku, głaskaniu pokazuje zęby, nie raz udało się mu ugryźć, było to drobne ugryzienie ale tak jak wspomniałam wyżej, to nie pies który jest agresywny, który gryzie to nie mój Billy, podczas tych napadów staje się zupełnie innym psem.
Konsultowaliśmy już ten przypadek z różnymi weterynarzami, pierwsza diagnoza przez ślinienie się zapalenie gardła która została szybko obalona, problemy z zębami również wszystko jest dobrze, alergia pokarmowa została wykluczona nawet robiliśmy gastroskopię( Billy normalnie je, nie wymiotuje nie ma biegunki ani świądu czy też zaczerwienienia skóry). W badaniu gastroskopii również nie wyszło zapalenie, żołądek był zupełnie czysty. Zostaliśmy w końcu skierowani do Auxillium warszawa do neurologa na konsultacje, wstępna diagnoza że jego zachowania ślinienia się, pochylanie głowy, gubienie koncentracji, agresja czy nawet zawieszanie się mogą być objawami neurologicznymi, Billy ma nieprawidłowości w badaniu ,, Nerwy czaszkowe" . Zostaliśmy skierowani na dalszą diagnostykę urologiczną na wykonanie tomografii komputerowej głowy Billego z kontrastem, koszt badania to 1500 zł, przed badaniem musimy również wykonać badanie kardiologiczne które jest wymagane, oraz badania krwi ( jeżeli badanie tomografii komputerowej będzie wykonane w terminie do dwóch tygodni to nie będziemy musieli wykonywać badania krwi ponieważ aktualne mamy, jednak jak tomografia przesunie się powyżej 2 tygodni będziemy musieli powtórzyć badania krwi) . Dotychczasowa diagnostyka Billego była dla mnie kosztowna dlatego jestem zmuszona teraz prosić Was o pomoc, sama czuję, że nie dam już rady, przerosło mnie to 😔. Bardzo wszystkich proszę o pomoc w walce o poznanie przyczyny które pomoże leczyć Billego.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrówka Kochany piesku 😘😘😘😘 Mocno trzymamy kciuki i łapki razem ze swoim pieskiem za Ciebie <3 <3
Kamila Drozd - Organizator zbiórki
Dziękujemy ogromnie za pomoc ♥️