Witaj. Jestem samotną mamą , dopiero urodziłam i ogarnia mnie straszny lęk , bo nie mam gdzie mieszkać. Mam 24 lata, przerwałam studia, moja mama mieszka w mieszkaniu komunalnym z niepełnosprawnym bratem i nie może mnie przygarnąć do siebie. Strasznie się boję faktu , że mogę skończyć z malutkim dzieckiem na ulicy. Nie wiem nawet jak opisać dokładnie swoją sytuację bo tego jest tak dużo, że raczej wolałabym opowiedzieć o tym np przez telefon lub na messengerze albo WhatsApp. Wiem , że to nie jest strona do zamieszczania takich spraw , ale na innych boję się naciagaczy albo niemoralnych propozycji. Naprawde potrzebuję pomocy i nie chodzi mi tu o pomoc materialną , a bardziej kogoś kto pomoglby mi poszukac opcji jak moge wybrnąć z tej sytuacji i znaleźć cos dla siebie i dziecka, o jakies porady i moze pomoc w organizacji. Nie jestem żadną naciągaczką , ani nieudacznikiem , po prostu pogubiłam się i chyba sama miałam za dobre serce a teraz cierpie. Nie mam pojecia gdzie szukac pomocy i u kogo , dlatego licze , ze może tutaj znajdzie sie dobra dusza. Bede czekac na maila
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!