Tibor i Gabor
Miejsce urodzenia - rozpadający się kiosk. Wiek około ośmiu tygodni.
Dzięki przyjaznej kotom Spółdzielni Mieszkaniowej, jej Prezesowi i pracownikom nie będą życia spędzać głodne i bezdomne.
Cały dzień czekania z klatką łapką i jest sukces, bo kocia rodzina została złapana.
Mamusia kociąt będzie wysterylizowana i wypuszczona z powrotem. Kociaki będą szukały domu, ale najpierw czeka ich leczenie. Niestety zimne noce zrobiły już swoje i maluchy mają pierwsze objawy kociego kataru.
Maluchy czeka również profilaktyka zdrowotna odrobaczanie, odpchlenie.
To czego jeszcze potrzeba, oprócz kciuków i domów stałych to fundusze, bo leczenie, i opieka kosztuje nie mało, dlatego będziemy wdzięczni za każdą najmniejszą wpłatę. Poza matką, która wymaga zabiegu sterylizacja na miejscu jest koci tata, który ma początki kociego kataru i nie wygląda zbyt dobrze, jego również będziemy odławiać do zabiegu i leczenia.
Każda złotówka dla tej kociej rodzinki, to dla nich nowe życie i za każdą przekazaną złotówkę z całego serca dziękujemy ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!