OTOZ Animals Oddział Oświęcim
Dziękujemy z całego serca za wsparcie Titka! Okazało się, że kocurek chorował na herpeswirusa. Dzięki pomocy lekarzy oraz wspaniałej opiece naszej wolontariuszki Asi kocurek wrócił do zdrowia :)
Kiedy z radosnego, kochającego cały świat kota zaczyna uciekać pomalutku chęć do życia, człowiek robi wszystko, by znaleźć przyczynę...
Szczególnie, że Titek (kiedyś nazywany Zyziem) mieszka w domu tymczasowym od wielu wielu miesięcy i skradł serca naszej wspaniałej wolontariuszki Asi.
Titek przeszedł bardzo wiele. Trafił do schroniska jako 8-tygodniowe kocie. 2 miesiące mieszkał w klatce, a gdy trafił do kociarni zaczął bardzo chorować.
To było chyba najbardziej pechowe kocie, jakie kiedykolwiek u nas mieszkało. Nie dość, że mimo cudownego usposobienia nikt go nie chciał, to jeszcze koci katar nie chciał odpuścić przez wiele miesięcy. Kociak żyje tylko dlatego, że trafił do domu tymczasowego.
Wszystko było dobrze do zeszłego tygodnia...
Kociak zaczął mocno kuleć najpierw na jedną łapkę, później na wszystkie. Nie chce się bawić, leży skulony w kącie. Od tygodnia lekarze próbują zdiagnozować kociaka.
Wykonaliśmy badania krwi i RTG, które nic nie wykazało. Test FIV/FeLV ujemny. W badaniu występuje bolesność wszystkich stawów.
Dodatkowo pojawił się katar, wysunięte trzecie powieki i jeszcze większe osłabienie.
Lekarze wykonali u Titka wymaz z górnych dróg oddechowych. Niestety to najbardziej kosztowne badanie, ale konieczne, jeśli chcemy się dowiedzieć co dolega kocurkowi i jak mu pomóc.
Prosimy Państwa o pomoc w pokryciu kosztów badań. Obecnie, zanim przyjdą wyniki kociak otrzymał leki przeciwzapalne oraz leki podnoszące odporność.
Zrobimy wszystko co się da, by w końcu zmienić życie Titka.
Dziękujemy z całego serca za wsparcie Titka! Okazało się, że kocurek chorował na herpeswirusa. Dzięki pomocy lekarzy oraz wspaniałej opiece naszej wolontariuszki Asi kocurek wrócił do zdrowia :)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!